Hyundai Kona Hybrid i elektryczne Renault Zoe – po cztery sztuki każdego modelu kupiła sobie Straż Graniczna. Nowe samochody będą używane na terenach portów lotniczych i dużych aglomeracji miejskich (wideo).
Osiem samochodów już rozdysponowano pomiędzy pięć oddziałów Straży Granicznej:
- Morski: Hyundai Kona Hybrid;
- Śląski: Renault Zoe;
- Karpacki: Renault Zoe;
- Nadodrzański: Renault Zoe i dwie sztuki Hyundai Kona Hybrid;
- Nadwiślański: Renault Zoe i Hyundai Kona Hybrid.
Straż Graniczna szybka, jak samochód elektryczny
– Doposażenie jednostek organizacyjnych Straży Granicznej w samochody o napędzie hybrydowym i elektrycznym pozwoli na zintensyfikowanie patroli w miejscach ochrony portów lotniczych – zapowiedziała Ewelina Szczepańska z KG SG.
Podkreśliła, że pojazdy w portach lotniczych muszą być w stałej gotowości do użycia, co wiąże się z długotrwałą pracą silnika na biegu jałowym. Takie użytkowanie przekłada się m.in. na koszty utrzymania (wysokie zużycie paliwa), zanieczyszczenie środowiska spalinami i hałas.
– Konstrukcja samochodów o napędzie hybrydowym oraz elektrycznym umożliwia natychmiastowe użycie aut bez konieczności uruchamiania silnika spalinowego. Ponadto, w ramach współdziałania z innymi służbami, pojazdy będą wykorzystywane do wykonywania zadań związanych z zapobieganiem przestępstwom i wykroczeniom przeciwko środowisku – zapowiedziała.
Osiem samochodów kosztowało dokładnie 1 065 180 zł. Auta współfinansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.