- Dziś w nocy skradziono z Muzeum w Otrębusach Syrenę 104. Ktokolwiek widział w nocy przewożony taki samochód proszony jest o kontakt. Samochód został skradziony z części warsztatowej muzeum. Przecięto kłódkę w bramie i wyprowadzono syrenę - poinformował na Facebooku Patryk Mikiciuk, którego rodzina od lat prowadzi to muzeum.

Reklama

Wartość skradzionego auta oszacował na 30 tys. zł, ze względu na rzadkość tego egzemplarza.

- Niewolno by pojedyncze przypadki kradzieży klasycznych samochodów przerosły w plagę. Dla właścicieli tego typu aut nie jest to strata zwykłego samochodu tylko członka rodziny. Ma to zupełnie inny wymiar. Niestety dotknęło to również mnie i mam nadzieje ze dzięki Waszej pomocy ta historia skończy się szczęśliwie - stwierdził Mikiciuk we wpisie na facebookowym profilu Muzeum Motoryzacji w Otrębusach.