Porsche cayenne GTS, które należało do Roberta Lewandowskiego trafiło na internetową aukcję. Czarnego SUV-a polskiego napastnika Bayernu Monachium postanowił pozbyć się 45-letni informatyk z bawarskiego miasta Würzburg.

- Nie ma to dla mnie znaczenia, że tym samochodem jeździł Robert Lewandowski. Ale dla jakiegoś wiernego kibica Bayernu może mieć szczególną wartość - stwierdził sprzedawca cytowany przez niemieckie media. Dodał, że kupując to auto pół roku temu, nie miał pojęcia o jego przeszłości. Nie ukrywa, że teraz postanowił się na nim wzbogacić.

Sprzedawane auto jest z 2013 roku i ma ok. 95 tys. km przebiegu. Pod maską pracuje 4,8-litrowy, widlasty ośmiocylindrowy silnik o podwyższonej do 420 KM mocy. Konstrukcja jednostki bazuje na sercu cayenne S. Osiągi? Sportowy SUV przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy, po 13,3 sekundach osiąga 160 km/h. Prędkość maksymalna - 261 km/h.

Porsche cayenne GTS, które należało do Roberta Lewandowskiego ebay.de

Pod karoserią sztywniejsze zawieszenie wyposażone w Porsche Active Suspension Management. Nadwozie jest obniżone o 24 milimetry w stosunku do cayenne S. Na pokładzie seryjnie GTS to skórzana tapicerka z elementami z alcantary. Siedzenia mają ośmiokierunkową regulację. Sprzedawca zapewnia o bezwypadkowej przeszłości auta.

Porsche cayenne GTS, które należało do Roberta Lewandowskiego ebay.de

Co ciekawe, właśnie z tym samochodem wiąże się przykra dla Roberta Lewandowskiego historia. Na początku 2014 roku, czyli za czasów gry w Borussi Dortmund, piłkarz znalazł auto okradzione z kół i pozostawione na cegłach przed swoim domem.

Cena? W Polsce takie auto w 2014 roku kosztowało ponad 420 tys. zł. Obecnie cena na aukcji niemieckiego sprzedawcy wynosi ponad 70 tys. euro czyli ok. 300 tys. zł.

Porsche cayenne GTS, które należało do Roberta Lewandowskiego ebay.de
Porsche cayenne GTS Lewandowskiego zostało okradzione w lutym 2014 roku Twitter
Złodzieje ukradli koła i pozostawili samochód na cegłach Twitter