Potwierdza to rzeczniczka piskiej policji podkomisarz Anna Szypczyńska: Mężczyzna został już zatrzymany i przesłuchany przez funkcjonariuszy. Jak zeznał, to on potrącił kobietę, kierując skradzionym samochodem. Policjanci przesłuchują też świadków zdarzenia.
Zatrzymany to 46-letni mieszkaniec Śląska. Około 9:00 rano biały mercedes sprinter potrącił 40-letnią kobietę. Mężczyzna nie udzielił jej pomocy i zbiegł z miejsca wypadku. Piesza zmarła na miejscu. 13 kilometrów dalej kierowca porzucił samochód i podpalił go. Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin. Uczestniczyło w niej kilkudziesięciu funkcjonariuszy, psy tropiące i helikopter.
Przerwano ją około 13:00, gdy mężczyzna stawił się w piskiej komendzie i zgłosił kradzież mercedesa. W czasie przesłuchania policjanci ustalili, że to właśnie on jest sprawcą śmiertelnego wypadku.