Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Zamościu zdecydowali o postawieniu politykowi PiS zarzutów - donosi Fakt. Do połowy sierpnia planują wysłać do Sejmu wniosek o uchylenie Olszówce immunitetu.

Reklama

Jak donosi bulwarówka prokuratorzy zdobyli dowody, że poseł zdobył prawo jazdy (kategorii A i C) nie zdając egzamin, a dzięki "wręczeniu korzyści majątkowej urzędnikom Starostwa Powiatowego w Biłgoraju."

Wcześniej Piotr Olszówka zarzekał się, iż nie ma żadnych dowodów, które miałby go obciążyć. Tabloid po decyzji śledczych spodziewa się, że poseł PiS może nawet usłyszeć zarzut korupcji.

Sprawa, w którą ma być zamieszany parlamentarzysta sięga 2011 roku. Wówczas w Biłgoraju działała zorganizowana grupa przestępcza kierowana przez Krzysztofa L. z wydziału komunikacji. Urzędnicy starostwa handlowali dokumentami, a załatwienie prawa jazdy miało kosztować od kilkuset do kilku tysięcy zł łapówki. Policja rozbiła gang w 2015 r.