Odcinkowy pomiar prędkości na S8 już rejestruje wykroczenia kierowców - w południe (wtorek, 23 listopada 2021 roku) po zakończonych testach, ruszyły kontrole na warszawskich odcinkach trasy. Urządzenia zamontowano w dwóch lokalizacjach.
Kierowcy wjeżdżający do Warszawy od strony Białegostoku trafią pod nadzór żółtych kamer między węzłem Piłsudskiego (ul. Szpitalna w Markach) a węzłem Łabiszyńska w okolicy centrum handlowego Atrium Targówek w Warszawie. To najdłuższy fragment S8 objęty dozorem. Odcinkowy pomiar prędkości skontroluje też wyjeżdżających ze stolicy w stronę Podlasia.
Odcinkowy pomiar prędkości na S8 w trybie rejestracji
W drugiej lokalizacji odcinkowy pomiar prędkości namierzy kierowców wyjeżdżających w stronę Poznania - między węzłem Bemowo (ul. Lazurowa; na wysokości miejscowości Blizne Łaszczyńskiego) a węzłem Warszawa Zachód (niedaleko budynku Flyspot). Kamery zawieszono także w odwrotnym kierunku - nad wjazdem do Warszawy.
Łącznie zainstalowano 30 kamer, które kontrolują łącznie 14 km trasy S8.Na trzech odcinkach po 8 kamer, na jednym - 6.
Odcinkowy pomiar prędkości na S8: ograniczenie do 120 km/h i 80 km/h
– Pomiary są prowadzone w obu kierunkach na wszystkich nitkach głównego ciągu trasy S8– powiedziała dziennik.pl Monika Niżniak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. – Na kontrolowanych odcinkach, pojazdy osobowe mogą poruszać się z prędkością do 120 km/h, a ciężarowe z prędkością do 80 km/h. Kierowcy nie powinni być zaskoczeni kontrolami. O prowadzonych pomiarach informują ich odpowiednie znaki – podkreśliła
Koszt montażu wyniósł blisko 4 mln zł. Urządzenia zainstalowane nad trasą S8 to system, który automatycznie określi czas wjazdu i wyjazdu z kontrolowanego odcinka drogi. Na zdjęciu kierowca pojazdu, który przekroczył dopuszczalny limit zobaczy szereg danych, w tym m.in.: miejsce, datę i czas pomiaru, długości odcinka pomiarowego, maksymalną dozwolonej prędkości. Urządzenia zidentyfikują również pas ruchu, którym poruszał się samochód.
– Zastosowane rozwiązania techniczne umożliwią rejestrację wysokiej jakości zdjęcia także w porze nocnej. Zarejestrowane zdjęcia będą przesyłane online do systemu centralnego CANARD – wyjaśniła NIżniak. – Kluczową zaletą odcinkowych pomiarów prędkości jest możliwość nakłonienia kierowców do ograniczenia prędkości na całej długości monitorowanego odcinka, co istotnie wpływa na poprawę poziomu bezpieczeństwa uczestników ruchu – dodała.
Odcinkowy pomiar prędkości na S8 bardziej bezwzględny niż fotoradary
Kiedy samochód lub motocykl opuści kontrolowany odcinek, system wyliczy jego średnią prędkość na całym dystansie na podstawie czasu przejazdu. Jeżeli trasa została pokonana zbyt szybko, kierowca zapłaci mandat. System funkcjonuje zatem odmiennie niż klasyczny fotoradar – chodzi o mierzenie prędkości na dłuższych odcinkach drogi, a nie punktowo.
– Przybywa coraz więcej dróg szybkiego ruchu i autostrad, a jednocześnie brakuje nam nadzoru na tych odcinkach, co nagminnie wykorzystują kierujący – powiedział dziennik.pl Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego. Jego zdaniem odcinkowy pomiar prędkości jest panaceum na walkę z takimi kierowcami.
– Wszystko, co poprawia bezpieczeństwo na drogach zawsze jest korzystne dla każdego uczestnika ruchu. Kierowcom z ciężką nogą te pomysły mogą wydać się nieuzasadnione. Jednak my jesteśmy zwolennikami takich inicjatyw, gdyż czasami to 10-20 km/h mniej ratuje życie – oceniła Magda Zglińska, reprezentująca operatora systemu Yanosik.
Odcinkowy pomiar prędkości na A1, A2 i A4 - 39 nowych miejsc
W systemie fotoradarowym CANARD oprócz urządzeń na S8 pracuje dziś 30 odcinkowych pomiarów prędkości. Jednak projekt rozbudowy przewiduje objęcie kontrolą z wykorzystaniem OPP kolejnych 39 fragmentów dróg. W tym kamery pojawią się na autostradach A1, A2 i A4. GITD ogłosił przetarg na dostawę i montaż urządzeń w 13 województwach. Na zakupy wyda ponad 13 mln zł.