Chodnika brakuje w najbardziej newralgicznym miejscu w miejscowości, w pobliżu urzędu gminy, szkoły i przedszkola. Każdego dnia dorośli i dzieci zmuszeni są chodzi bardzo wąskim poboczem niemalże ocierając się o tiry.
Tak dłużej być nie może - mówi dyrektor Zespołu Oświatowego w Zbuczynie Jolanta Szcząchor. Podkreśla, że jako dyrektor szkoły ma podobnie jak rodzice dbać o bezpieczeństwo dzieci.
Jak mówi Jolanta Szcząchor ze strony władz gminy, szkoły i lokalnej społeczności zrobiono już wszystko drogą oficjalną by doprowadzić do budowy chodnika. Ponieważ nie przyniosło to skutku mieszkańcy Zbuczyna nie mają wyjścia i muszą protestować.
Matka jednego z uczniów, Jolanta Krasuska zapowiada, że jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie skutku mieszkańcy Zbuczyna są zdeterminowani by dalej walczyć o obiecany kilka lat temu chodnik. Chemy osiągnąć swój cel zanim dojdzie do jakiejś tragedii - mówi.
Od kilku lat Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przesuwa w czasie realizację inwestycji szacowanej na około 100 tysięcy złotych tłumacząc to brakiem środków finansowych.