W Niemczech wraca sprawa opłat za korzystanie z autostrad. Ich wprowadzenia tym razem domaga się szef współrządzącej krajem partii CSU, Horst Seehofer. Uzależnia od tego przyszłość rządowej koalicji. W wywiadzie dla gazety „Bild am Sonntag” polityk powiedział, że to niezrozumiałe, iż w sąsiednich krajach kierowcy płacą za korzystanie z autostrad, a przez Niemcy można jeździć za darmo. Potrzebujemy pieniędzy na rozbudowę dróg - zaznaczył Seehofer dodając, że nowoczesny kraj musi mieć nowoczesną infrastrukturę. Szef CSU chce sięgnąć do kieszeni głównie zagranicznych kierowców.
Sami Niemcy co prawda też mieliby płacić, ale jednocześnie spadłyby dla nich inne koszty używania samochodów. Pomysł wprowadzenia opłat za autostrady w Niemczech nie jest nowy. Bawarscy chadecy, którzy współtworzą koalicję rządową z partią Angeli Merkel, CDU, wspominają o tym od lat. Ale tym razem podchodzą do sprawy poważnie. Seehofer zapowiedział, że nie podpisze nowej umowy koalicyjnej z Merkel, jeśli jej partia nie zgodzi na opłaty.