Jak powiedział na konferencji prasowej Wojciech Kozłowski z reprezentującej Covec kancelarii prawnej Salans, chińska spółka chce zdementować pojawiające się w mediach informacje, jakoby miała zaległości płatnicze wobec podwykonawców. "Teza, że Covec nie zapłacił swoim podwykonawcom, jest nieprawdziwa. Oprócz nielicznych przypadków należności są uregulowane" - zaznaczył.
Kozłowski przedstawił dane, że przy budowie odcinków A i C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą dla Covecu pracowało 149 podwykonawców. Jak zaznaczył, chińska spółka uregulowała płatności wobec większości z nich. Zaznaczył, że w kilku przypadkach trwają jeszcze negocjacje, albo spory sądowe.
"Łącznie Covec zapłacił 420 mln zł, z czego 280 mln zł zapłacił, kiedy jeszcze obowiązywała umowa z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, a 135 mln zł - już po jej rozwiązaniu" - poinformował Kozłowski. Wyliczał, że Chińczycy zapłacili podwykonawcom 44 mln zł bezpośrednio w gotówce, 79 mln zł pośrednio - czyli przez przekazanie podwykonawcom kwot należnych Covec od Skarbu państwa, a 13 mln zł w barterze - czyli przez przekazanie podwykonawcom sprzętu lub materiałów.
GDDKiA odstąpiła od kontraktu z chińskim Covec na budowę dwóch odcinków A2 na początku czerwca ub.roku. Konsorcjum Covec miało wybudować dwa odcinki autostrady A2 między Strykowem a Konotopą o łącznej długości ok. 50 km. Wartość kontraktu opiewała na ok. 1,3 mld zł. Jednym z powodów rozwiązania umowy miały być właśnie zaległości płatnicze Chińczyków wobec polskich podwykonawców. GDDKiA poinformowała równocześnie, że będzie domagać się od Covecu zapłacenia kar umownych i odszkodowania - w sumie ok. 700 mln zł.
Pytany, czy Covec zapłaci takie odszkodowanie, Kozłowski odpowiedział, że sprawa jest w sądzie. "Trwa spór sądowy. Covec stoi na stanowisku, że pierwszy wypowiedział umowę, więc roszczenia GDDKiA są bezzasadne. Póki sprawa się toczy, nie będziemy jej komentować" - powiedział.
Przedstawiciel Covec w Polsce Li Jian zadeklarował natomiast, że spółka nadal będzie prowadzić działalność w Polsce i startować w przetargach. Pytany, jakimi inwestycjami spółka byłaby zainteresowana, wymienił infrastrukturę i energetykę.