"Bezpośrednie przyczyny powstania stanu niewypłacalności emitenta wynikają z zaangażowania emitenta i grupy kapitałowej emitenta w realizację projektów drogowych, w szczególności projektu budowy Autostrady A2" - napisano w komunikacie.
"Wniosek o upadłość z możliwością dokonania układu został złożony przez zarząd emitenta po przeprowadzeniu analizy wszystkich możliwych scenariuszy rozwiązania trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazł się emitent i grupa kapitałowa emitenta. Tryb ten w sposób najpełniejszy ma szansę ochronić interesy wierzycieli, zapewnić miejsca pracy oraz zapłatę wynagrodzenia pracownikom, jak również umożliwić dalszy rozwój i budowanie wartości dla akcjonariuszy" - dodano.
Jak podała GDDKiA w przesłanym komunikacie, wniosek o upadłość firmy DSS, który został złożony do sądu w piątek 6 kwietnia, nie wstrzymuje budowy odcinka C na autostradzie A2 Stryków-Konotopa. "W piątkowej rozmowie z GDDKiA, lider konsorcjum budującego odcinek C - Bogl a Krysl - podtrzymał wcześniejsze ustalenia, że samodzielnie wybuduje ten fragment A2, dysponuje bowiem właściwą ilością sprzętu, ludzi i środków gwarantujących płynność finansową na budowie" - czytamy w komunikacie.
Od połowy marca 2012 roku generalnym wykonawcą odcinka C na A2 i liderem konsorcjum jest czeska firma Bogl a Krysl, która przejęła tę budowę od DSS. "Przeprowadzona restrukturyzacja na kontrakcie spowodowała zmiany kadrowe po stronie wykonawcy na pracowników Bogl a Krysl, a wszelkie płatności z GDDKiA dokonywane są na konta tego czeskiego wykonawcy" - podała GDDKiA.
Przedstawiciel Bogl a Krysl Paweł Ratajczyk mówił we wtorek dziennikarzom, że choć formalnie DSS pozostaje w konsorcjum budującym odcinek C autostrady A2 Stryków-Konotopa, to zakres wykonywanych przez tę spółkę prac "został zredukowany do zera". Budową zajmuje się więc wyłącznie lider konsorcjum i jego podwykonawcy, a DSS jest jedynie dostawcą kruszyw.