We wtorek w rejonie Ronda Piastowskiego w Nowej Hucie pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył w słup trakcji tramwajowej. W wypadku zginął 30- letni pasażer. Drugi pasażer i kierowca, który, jak się okazało, miał w organizmie 4,5 promila alkoholu, trafili do szpitala.
Podczas kontroli w ostatnich trzech dniach małopolscy policjanci zatrzymali 130 nietrzeźwych kierowców.
"Apelujemy, by nie stwarzać społecznego przyzwolenia dla osób, które siadają za kierownicą po spożyciu alkoholu. Reagujmy, gdy widzimy takie sytuacje. Jeśli planujemy spotkanie towarzyskie trzeba pomyśleć, kto będzie prowadził samochód w drodze powrotnej" - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Statystyki dotyczące tego roku są według policjantów bardzo niepokojące. W pierwszym półroczu w Małopolsce o 81 proc. wzrosła liczba wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
W miniony weekend na drogach w całym kraju policjanci zatrzymali 2147 nietrzeźwych kierowców. Niechlubny rekord padł w niedzielę - zatrzymano 857 kierujących na podwójnym gazie.
Zgodnie z przepisami za tzw. jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do trzech lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila - kierowcy grozi do 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy na 10 lat i do 720 tys. zł grzywny.