Spotkanie zwołano na wniosek związków zawodowych działających w firmie, która planuje do marca 2011 r. zwolnić niemal całą załogę i wygasić produkcję chevroleta aveo. Jednak Kozłowski zastrzegł, że poparcie dla spółki będzie warunkowe. To znaczy FSO otrzyma je, jeśli pojawi się w firmie nowy inwestor, który zagwarantuje rozwój firmy.
W piątek napisaliśmy, że uratowaniem zakładu, który wygasza działalność od marca 2011 r., są zainteresowane indyjska Mahindra & Mahindra oraz Tata Motors. Tyle że, jak mówi Janusz Woźniak, prezes FSO Żerań, jedną z barier wejścia inwestora jest wysoka oplata za tereny. Do 2010 r. FSO za użytkowanie 107 ha płaciła rocznie tylko 1,9 mln zł. Od stycznia opłata wzrosła do 22 mln zł.