Hiszpańska marka, utrzymuje prowadzenie w obydwu klasyfikacjach ogólnych - konstruktorów i kierowców. Przypominamy, że Seat od początku sezonu ani na chwilę nie opuścił pozycji lidera, a na swoim koncie ma już pięć zwycięstw zaś zawodnicy z tej stajni jedenaście razy stawali na podium.

Reklama

W sesjach kwalifikacyjnych Seat wywalczył cztery czołowe miejsca startowe. Ta sytuacja umożliwiła zdominowanie pierwszego wyścigu. Najpierw Tarquiniego wyprzedził Muller, a kilka okrążeń później zrobił to Monteiro, który wysunął się na drugie miejsce. W tej kolejności cała trójka dojechała aż do mety.

W drugim wyścigu Tarquini ponownie zajął trzecie miejsce po ostrej walce z Andym Priaulx, w trakcie której obydwaj kierowcy kilkukrotnie wyprzedzali się nawzajem. Pierwszą i drugą lokatę zdobyli kierowcy BMW, kolejno Augusto Farfus i Jörg Müller.

Startujący z ostatnich rzędów Muller i Monteiro dotarli do mety w pierwszej ósemce, zdobywając w ten sposób ważne punkty w klasyfikacji mistrzowskiej. Jordi Gené miał wypadek na już pierwszym zakręcie i nie ukończył wyścigu. Oznaczało to start z końcowej pozycji w drugim wyścigu. Mimo to Gené zdołał odrobić stratę i finiszował jako jedenasty. W wypadku uczestniczył także Rickard Rydell, który miał mniej szczęścia i nie zdobył ani jednego punktu w żadnym wyścigu.

Następna runda Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych zostanie rozegrana na torze w Brnie (Czechy) w dniach 20 i 21 czerwca. Emocji nie zabraknie!