Patrol ITD na autostradzie A4 zatrzymał do kontroli autokar z Ukrainy. Zaczęły się kłopoty
Patrol z ITD z Kędzierzyna-Koźla na autostradzie A4 zatrzymał do kontroli autokar przewoźnika ukraińskiego wykonującego linię regularną Kijów-Bruksela. Za prowadzenie pojazdu miało odpowiadać dwóch kierowców. Kłopoty rozpoczęły się już podczas wyjmowania kart z tachografu.
Okazało się, że kierowca oczekujący na zmianę wyjął swoją kartę kierowcy kilka godzin wcześniej, ponieważ skończył mu się dopuszczalny czas jazdy. Kierowca, który aktualnie prowadził autokar korzystał z karty jeszcze innego kierowcy. Swoją kartę wyjął kilka godzin wcześniej – w jego przypadku również skończył się dopuszczalny czas jazdy. Na tym jednak nie koniec…
Zaskakujące odkrycie. Inspektorzy ITD zatrzymali trzy prawa jazdy
Inspektorzy odkryli również, że kierowca, którego karta była aktualnie włożona do tachografu także podróżuje tym autokarem, ale jako pasażer. Analiza kart kierowców oraz pobranych danych z tachografu wykazała szereg naruszeń czasu pracy wszystkich kierowców. Finał?
Inspektorzy ITD zatrzymali trzy prawa jazdy kierowców oraz zabezpieczyli kartę kierowcy, która nie była własnością szofera prowadzącego prowadził pojazd w chwili kontroli. – Zakazano również dalszej jazdy do momentu odebrania przez kierowców prawidłowego odpoczynku dziennego. Natomiast autokar dopuszczono do dalszej jazdy po przyjeździe innego kierowcy, który zabrał pasażerów w dalszą podróż – podała Inspekcja.
11 mandatów dla kierowców to jeszcze nic
Z kolei wobec przewoźnika z Ukrainy ITD zamierza wszcząć postępowanie administracyjne. W trakcie kontroli wpłacono 10 200 zł kaucji na poczet przewidywanej kary pieniężnej. Do tego na kierowców nałożono jedenaście mandatów na kwotę 8950 zł.