Polski kierowca podjął jedyną słuszną decyzję
Jak donoszą niemieckie media, 41-letni polski kierowca podjął nawet próbę walki z pożarem, ale ogień był już na tyle silny, że szybko stało się jasne, iż podręczny sprzęt do gaszenia na nic się tutaj nie zda. Mrożące krew w żyłach obrazy na swoich kamerach śledzili pracownicy służb drogowych.
Jeden z nich powiedział, że była to odważna, ale bardzo dobra decyzja ze strony polskiego kierowcy, bo ciężarówka płonąca w tunelu jest znacznie groźniejsza dla całego otoczenia (w tym – dla innych użytkowników tunelu i infrastruktury), niż taka sama ciężarówka, ale płonąca na wolnym powietrzu. Wyścig z czasem i płomieniami liczył aż sześć kilometrów, co oznacza, że płonąca ciężarówka musiała pokonać mniej więcej ¾ długości tunelu.
Laweta zapaliła się w tunelu w Niemczech. Polak bohaterem
Kierowca czuje się dobrze, a z Niemiec zewsząd płyną pochwały za bohaterską postawę. Straty wstępnie oszacowano na ćwierć miliona euro, ale w chwili gdy publikujemy ten materiał tunel jest już w pełni przejezdny w obu kierunkach. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pożar zaczął się od opony ciężarówki i następnie zajął całą naczepę.
Na pewno nie zabraknie jednak złośliwych komentarzy, że laweta musiała przewozić jakieś samochody elektryczne. Lub diesle BMW.