Poszukiwany za kierownicą Passata

Ta kontrola drogowa obfitowała w niespodzianki. Mundurowi z Wrocławia zatrzymali kierowcę Volkswagena Passata, który na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i skręcił w boczną ulicę. Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej prowadzili czynności w związku z nietypowym zachowaniem kierującego - czyste sumienie raczej wyklucza taką reakcję. W tym przypadku nie skończyło się jednak na mandacie czy pouczeniu. Na jaw wyszły bowiem bardzo zaskakujące fakty, dotyczące siedzącego za kółkiem obywatela Ukrainy.

Poszukiwany przez Interpol zatrzymany w Passacie / Policja / KMP we Wrocławiu
Reklama

Kierowca Passata miał sporo na sumieniu

Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że Volkswagen nie powinien w ogóle wyjeżdżać na drogi. Kiepski stan techniczny i brak obowiązkowego przeglądu sprawiły, że auto nie miało prawa znaleźć się na publicznej jezdni. Ten zarzut dotyczył jednak nie tylko pojazdu, ale i kierowcy. Miejsce 40-latka było bowiem zupełnie gdzie indziej. Dokładnie kilka tysięcy kilometrów od Wrocławia, bo… w azerbejdżańskim więzieniu.

Okazało się, że obywatel Ukrainy, który prowadził Volkswagena jest poszukiwany przez Interpol. List gończy dotyczący jego poszukiwań wydany został przez w związku z podejrzeniem o ataki hakerskie oraz wyrok skazujący na 6 lat pozbawienia wolności. W związku z powyższym został on przez policjantów zatrzymany i trafił do aresztu. W dalszej kolejności uruchomiona została procedura związana z jego ekstradycją.

Interwencja została nagrana

Reklama

Zatrzymanie hakera jadącego Passatem zostało nagrane. Kamera jednego z funkcjonariuszy zarejestrowała czynności, a film został udostępniony w sieci przez Komendę Miejską Policji we Wrocławiu.

Trwa ładowanie wpisu