Hyundai KONA Electric w 2019 roku był w Polsce najchętniej wybieranym elektrycznym SUV-em i trzecim najlepiej sprzedającym się autem na prąd. A teraz koreański producent postanowił podbić stawkę. Na rynku debiutuje nowa wersja Style w cenie 155 900 zł. Z okazji premiery firma przewidziała 3 tys. zł upustu. W efekcie samochód kosztuje od 152 900 zł.
Najtańsza KONA Electric skrywa akumulator o pojemności 39,2 kWh i 136-konny silnik. Takie auto ma zapewnić do 289 km zasięgu. Wyposażenie obejmuje dwustrefową klimatyzację automatyczną, radio z 7-calowym kolorowym dotykowym, tempomat, kamerę cofania oraz tylne czujniki parkowania. Z zakresu łączności przewidziano system Bluetooth oraz integrację z telefonami poprzez Android Auto i Apple Car Play.
Lista obejmuje także system bezkluczykowego dostępu oraz przycisk Start/Stop. Seryjnie montowane są systemy utrzymywania pasa ruchu, monitorowania poziomu uwagi, a także kontrolowania zjazdu i podjazdu.
Wyższe wersje Premium oraz Platinum zyskały nowy system multimedialny z ekranem o przekątnej 10,25 cala, który służy także do obsługi systemu nawigacji. Nowością jest również pokładowa ładowarka trójfazowa o mocy 11 kW.
Jednak nie ma róży bez kolców. Razem z wprowadzeniem najtańszej odmiany i zmianami w roku modelowym 2020, Hyundai podniósł ceny wyższych wersji wyposażeniowych.
Druga w cenniku odmiana Premium to także bazowy akumulator i 136-konny napęd. Taka elektryczna KONA kosztuje od 169 500 zł (o 3600 zł więcej niż w 2019 r.). Model z większym akumulatorem 64 kWh i silnikiem o mocy 204 KM ma zapewniać zasięg do 449 km. Ten samochód w środkowej wersji to wydatek 193,5 tys. zł (plus 3600), a najbogatsza Platinium wymaga przynajmniej 212,9 tys. zł (drożej o 6 tys. zł).