Funkcjonariusze Policji z Nawarry zatrzymali do kontroli dostawczy samochód na polskich numerach rejestracyjnych z niemal doszczętnie zniszczoną kabiną. Kierowca przyznał się, że miał wypadek w okolicach Madrytu.
Dlaczego ruszył w drogę do Polski takim wrakiem? Z informacji policji wynika, że mężczyzna nie chciał naprawić auta w Hiszpanii. Mundurowi przerwali jego eskapadę przy hiszpańsko-francuskiej granicy i ukarali mandatem w wysokości 500 euro.
Zdjęcie auta trafiło na twittera hiszpańskiej formacji - internauci nie kryli przerażenia i… podziwu.