Jak zwracają uwagę twórcy dokumentu, jeszcze pięć lat temu tego typu pojazdy były rzadkością.

Jednak z raportu "Global EV Outlook 2017" wynika, że mimo rosnącej popularności samochody o napędach elektrycznych stanowią nadal 0,2 proc. wszystkich lekkich pojazdów na drogach.

Reklama

Ograniczona jest też liczba rynków na jakich tego typu samochody cieszą się popularnością. 95 proc. aut elektrycznych sprzedawanych jest w zaledwie 10 państwach: Chinach, USA, Japonii, Kanadzie, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Holandii i Szwecji.

MAE podkreśla, że w Chinach nabywców znajduje ponad 40 proc. sprzedawanych na świecie samochodów elektrycznych; to dwukrotnie więcej niż w przypadku USA.

"Nie można zaprzeczyć, że obserwowany na rynku samochodów elektrycznych wzrost ma związek z polityką środowiskową" - czytamy w raporcie.

Zdaniem głównego ekonomisty BP Spencera Dale'a do 2035 roku liczba sprzedanych samochodów elektrycznych może wzrosnąć do 450 mln sztuk. Wpływ na to będzie mieć nie tylko rozbudowa infrastruktury, ale też malejące zapotrzebowanie na silniki Diesla wynikające m.in. z afery, w którą zamieszany jest niemiecki koncern Volkswagen.