Mój samochód rozleciał się dzień przed wyścigiem. Kolega był tak dobry i użyczył swojego auta, a przygotował mi je mąż. Jest to mały silnik, ale ma ducha w sobie i jedzie się nim świetnie. Polecam każdemu na odreagowanie wszystkich stresów - mówi Paulina Projakowska, uczestniczka Wrak Race Hetmanice.
Prędkość i adrenalina przyciągnęły kierowców samochodowych wraków do Hetmanic w województwie lubuskim. Na starcie ponadkilometrowej trasy stanęło 60 ekip. Uczestnicy podkreślali, że najważniejsza nie jest wygrana, ale emocje związane ze ściganiem się wrakiem.
Reklama
Reklama
Reklama