Pod koniec marca okazało się, że Mercedes po tym jak zrezygnował z inwestycji w Rosji jako głównego kandydata do budowy nowej fabryki wytypował Polskę. Teraz okazuje się, że na placu boju są jeszcze Węgrzy.
Justyna Mosoń z departamentu komunikacji Ministerstwa Rozwoju na nasze pytanie o dokładną lokalizację odparła: "negocjacje w tej sprawie nie zostały jeszcze zakończone."
Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić oferta złożona przez polski rząd daje nam 70 proc. szans na zwycięstwo w wyścigu o nową inwestycję Mercedesa, a rozmowy toczą się na najwyższym szczeblu.
Z wcześniejszych doniesień wiadomo, że nowy zakład miałby powstać w okolicach Jawora - działka w obrębie Dolnośląskiej Strefy Aktywności Gospodarczej ma ok. 460 ha i jest gotowa do inwestycji. Teren jest połączony z innymi regionami Polski autostradą A4, drogą S3 oraz koleją.
Nie zapeszyć jak... poprzedni rząd?
Przypominamy, że tym terenem były wicepremier Janusz Piechociński kusił Jaguara i Land Rovera - ostatecznie Brytyjczycy wybrali Słowację i tam zainwestują miliard funtów. Być może teraz rządowi uda się skusić niemiecki koncern.
Premier Beata Szydło, pytana o decyzję niemieckiego koncernu Daimler o wybudowaniu w Polsce nowej fabryki odpowiedziała: - Rozmawiamy z różnymi inwestorami, staramy się, by powstawały nowe miejsca pracy, szczególnie w tych regionach, w których jest duże bezrobocie; chcemy, by powstawały nowe firmy i nowe fabryki, by ożywiać polską gospodarkę.
Zaznaczyła, że informacje będą przekazywane, gdy umowy będą finalizowane. - W tej chwili mogę powiedzieć tak: trwają rozmowy z różnymi podmiotami - stwierdziła Szydło.
Niemiecki koncern w to przedsięwzięcie chce zainwestować od 800 mln euro (ponad 3,5 mld zł) do nawet 1,5 mld euro, a zatrudnienie może tam znaleźć 1,5 tys. osób.