Pan Marcin sprawdzał swój samochód, ale informacji o ubezpieczeniu i przeglądzie technicznym nie znalazł. Przyznaje, że spóźnia się z przeglądem technicznym o dwa tygodnie, ale nie obawia się kontroli policji, bo wie, że system nie ma wszystkich jego danych. Najwidoczniej są luki i ja jestem tego przykładem - powiedział.

Reklama

Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Paweł Majcher przyznaje, że błędy mogą się zdarzać, ale każdy ma prawo zażądać ich korekty. Ich znalezienie możliwe jest dzięki oddaniu tej usługi kierowcom. Rzecznik tłumaczy, że błędy mogą się brać z faktu, że do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców dane wprowadza wiele urzędów i stacji diagnostycznych.

Każdy może sprawdzić, czy są takie błędy. Jeśli zauważy, może to zgłosić i można to wszystko wyprostować - zapewnia rzecznik MSW.

Paweł Majcher podkreśla, że wprowadzanie danych do systemu jest obowiązkowe dopiero od tego roku. Kończone są prace nad nowym Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców, dzięki której kierowcy dostaną nowe możliwości, jak sprawdzenie uprawnień do kierowania pojazdami, terminów ich ważności. Kierowcy będą też powiadamiani o zbliżającym się terminie przez sms.

Polacy chcą tego typu udogodnień i trzeba zrobić wszystko, żeby udostępnić Polakom wszystkie te dane, które możemy - dodaje rzecznik MSW.

Pojazdy przechodzące badanie techniczne już w tym roku, będą miały zapisywany stan licznika - przebiegu pojazdu. Nowy system CEPIK 2.0 ma ruszyć od 2016 roku.