Już od czwartku na trasach wylotowych z miast pojawi się więcej patroli policji. Mundurowi będą sprawdzać, czy kierowcy jadą zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Drogówka skontroluje także trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. Na trasy wyjadą nieoznakowane radiowozy uzbrojone w wideorejestratory.
Policja przypomina, że dni są krótsze, na jezdnie opadają już liście z drzew i dlatego może być ślisko. W opinii mundurowych niekontrolowane poślizgi aut są w sierpniu dość częstą przyczyną wypadków. Wielu kierowcom wydaje się, że w poślizg można wpaść jedynie późną jesienią lub zimą. Tymczasem np. topienie się asfaltu pod wpływem wysokiej temperatury, zalegające na jezdni liście, naniesione przez maszyny rolne błoto czy glina mogą powodować, że w wielu miejscach będzie ślisko.
Jazdę utrudniać mogą też mgły, które w sierpniowe poranki pojawiają się często w okolicach zbiorników wodnych oraz na terenach bagiennych. Policja prosi by me mgle zwolnić i włączyć światła przeciwmgłowe. Nocą albo we mgle - gdy widoczność spada do 50-60 metrów - lepiej nie jechać z prędkością większą niż 50-60 km/h.
Policja radzi także jak zapakować bagaże. Ciężkie przedmioty nie powinny znajdować się na tylnej półce, za głowami pasażerów. Jeśli nie zmieszczą się do bagażnika, można je położyć za przednimi fotelami. Pod żadnym pozorem nie wolno ich kłaść z przodu - przy gwałtownym hamowaniu, mogą wpaść pod nogi kierowcy.
Drogówka obiecuje, że nie będzie żadnej tolerancji dla piratów drogowych. Jeśli ktoś będzie w sposób rażący łamać zasady bezpieczeństwa na drodze, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami - w takich sytuacjach będą wykorzystywane wszystkie instrumenty prawne i zatrzymywane prawa jazdy.
Zgodnie z zapisami kodeksu wykroczeń policjant może zatrzymać prawo jazdy i wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenie pojazdu na co najmniej kilka miesięcy. Chodzi o przypadki stwarzania realnego zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego, np. przekroczenie dwukrotnie lub więcej dozwolonej prędkości w pobliżu szkół, przejść dla pieszych; wyprzedzanie na pasach, przejazd na czerwonym świetle czy np. wyprzedzania na trzeciego. Od początku 2014 roku policjanci zatrzymali już ponad 5 tys. praw jazdy.
Nie będzie pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę po pijaku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę po wypiciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.