Dostęp do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców umożliwia szybkie pozyskanie danych np. o pojazdach pozostawionych w miejscach, w których przebywają chronione przez BOR osoby. Takie samochody mogą stanowić potencjalne zagrożenie, bo mogą być wykorzystane np. do umieszczenia w nich ładunków wybuchowych.
Tymczasem obecnie tryb pozyskiwania danych z CEPiK przez BOR jest zupełnie nieżyciowy: wymaga złożenia wniosku o udostępnienie jednostkowych danych, wykazania interesu i uiszczenia opłaty. A to wyklucza możliwość bezpośredniego i natychmiastowego dostępu do danych, co czasem uniemożliwia skuteczne działanie.
Jak napisano w uzasadnieniu, zadania, do których zostało powołane Biuro Ochrony Rządu, wymagają precyzji i szybkości działania, bo od tego zależy bezpieczeństwo, a nawet życie ochranianych osób.
Dziś funkcjonariusze radzą sobie w inny sposób.
Reklama
– Do tej pory mieliśmy dostęp do CEPiK, ale nie bezpośredni. Po prostu musieliśmy korzystać z uprzejmości policji. Teraz ta ścieżka dostępu do informacji się skróci – mówi Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR.
Ułatwienia dla BOR wprowadzono przy okazji otwierania zasobów baz CEPiK dla wszystkich zainteresowanych, którzy będą mogli pozyskać informacje na temat pojazdów (stanu technicznego, kradzieży, aktualności polisy), ale bez informacji na temat danych osobowych właścicieli auta.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy w konsultacjach