300-konny opel, który miał ścigać piratów drogowych, nie tylko służył szefowi Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazuje, miał też przepustkę do Sejmu - donosi RMF FM. Zdaniem rozgłośni inspekcja poprosiła o ten dokument w sierpniu 2012 roku i jest on ważny do końca roku. ITD zwróciła się o dokument, choć miała już przepustki dla czterech aut.

Reklama

Radio przytacza pismo jakie otrzymało z biura prasowego Sejmu: "(…) informujemy, że samochód o numerze rejestracyjnym XX XXXXX posiada przepustkę wjazdową na teren Kancelarii Sejmu. Wniosek o jej wydanie został złożony 27 sierpnia 2012 r., a jego uzasadnieniem było uczestnictwo w Komisjach Sejmowych i posiedzeniach Sejmu. Przepustka jest ważna do końca 2012 r. GITD posiada 5 przepustek samochodowych wydanych na 2012 r."

Opel / Axel Wierdemann

Szef ITD w sprawie tymczasowego używania samochodów wprowadził ministra Nowaka w błąd - mówi były minister transportu Jerzy Polaczek.

Dzisiaj mają spotkać się członkowie specjalnej Sejmowej Komisji Infrastruktury. Rozmowy będą dotyczyć nieprawidłowości w Inspekcji Transportu Drogowego.

Chodzi chyba o to, żeby robić patrol sejmowy. I żeby ministra oraz premiera robić w trąbę - mówi poseł Polaczek.