- Nowa Toyota Corolla już 30 października
- Tak wygląda nowa Toyota Corolla. To stylistyczna rewolucja
- Toyota Corolla 13. generacji na zupełnie nowej platformie
- Nowy silnik 1.5 to japońska rewolucja techniczna
- Nowa Corolla hybrid 1.5 Turbo zdeklasuje rywali
Nowa Toyota Corolla już 30 października
Toyota Corolla jest z nami od niemal 60 lat. Pojawiła się w 1966 roku, by trafić w potrzeby rozwijającej się wówczas w Japonii klasy średniej. W Polsce szczytem marzeń była wtedy Syrena, a Fiacie 126p jeszcze nikt nie słyszał. Licznik japońskiej marki ruszył. Pierwszy kompaktowy model Toyoty na początek zmotoryzował rodzimy rynek, następnie podbił amerykański i wreszcie stał się autem globalnym. Nazwa Corolla oznacza koronę płatków kwiatu, czyli jego najpiękniejszą część. Japończycy celowo wybrali to "imię", ponieważ miało kojarzyć się ze stylem i wysoką jakością. Jednak za sloganami stały też rozwiązania techniczne…
Corolla pierwszej generacji była autem zaawansowanym, a świadczy o tym choćby przednie zawieszenie oparte na kolumnach MacPhersona – w tamtych czasach stosowane jedynie w kilku autach na świecie. Także fabryka Takaoka wybudowana w 1968 roku specjalnie dla Corolli błyszczała nowoczesnością – jako pierwsza była sterowana komputerem. Od tamtej pory japoński koncern wprowadził na drogi aż dwanaście generacji tego modelu. Corolla jako pierwsza w dziejach motoryzacji przekroczyła rekordową liczbę 50 mln sztuk. Dziś nowy egzemplarz tego auta sprzedaje się na świecie co 30 sekund, a w Polsce co 30 minut. Nad Wisłą Corolla to najpopularniejszy nowy samochód. Teraz przyszła pora na rewolucję stylistyczną i techniczną. Nowa Toyota Corolla 13. generacji zadebiutuje 30 października w czasie salonu samochodowego w Tokio. Co dostaną kierowcy?
Tak wygląda nowa Toyota Corolla. To stylistyczna rewolucja
Nowa Toyota Corolla stylistycznie zmiata z planszy większość samochodów jakie znasz. Ze smukłą sylwetką osadzoną na dużych kołach wyznacza ścieżkę, którą mają podążać kolejne auta japońskiej marki. Krótka maska powędrowała niżej, stąd wzrośnie efektywność aerodynamiczna. Pikselowe światła do jazdy dziennej czy spojler typu ducktail znany z C-HR to tylko niektóre smaczki z nowego języka projektowania. Tylne lampy łączy również pikselowy pas świetlny. Widoczny na zdjęciach model to prototyp, jednak bliski wersji produkcyjnej – świadczyć o tym może choćby wysoki poziom dopracowania detali, zastosowanie tradycyjnych lusterek bocznych czy elektrycznych klamek znanych z nowego Lexusa ES. Najciekawsze kryje się jednak pod karoserią…
Toyota Corolla 13. generacji na zupełnie nowej platformie
Wreszcie napęd. Tu Japończycy zamierzają pokazać cały swój potencjał inżynieryjny. Toyota Corolla 13. generacji powstanie na zupełnie nowej platformie od początku zaprojektowanej dla całej nadchodzącej rodziny samochodów kompaktowych. Wyróżniającą cechą tej architektury będzie uniwersalność. To oznacza, że jej konstrukcja pozwoli zaoferować różne typy napędu:
- silniki benzynowe 1.5 i 2.0 o zdecydowanie lepszych osiągach,
- hybrydę HEV nowej, 6. generacji,
- ładowaną z gniazdka hybrydę plug-in,
- pierwszy raz w historii wariant w 100 proc. elektryczny.
Nowy silnik 1.5 to japońska rewolucja techniczna
Nowy czterocylindrowy silnik 1.5 w porównaniu do obecnej trzycylindrowej konstrukcji będzie mniejszy i niższy – odpowiednio po 10 proc. Dołożenie kolejnego cylindra pozwoliło inżynierom obniżyć wysokość i uczynić całość bardziej kompaktową. Z kolei wersja 1.5 z turbodoładowaniem z powodzeniem może zastąpić wolnossącą jednostkę 2.5 – zdaniem inżynierów Toyoty mniejszy benzyniak turbo jest zgodny z przepisami o emisji, które od starszej konstrukcji wymagałby obniżenia mocy o 30 proc.
Japoński magazyn Best Car donosi, że nowa Corolla będzie dostępna m.in. z klasyczną hybrydą HEV z silnikiem 1.5 i pierwszy raz w historii jako hybryda plug-in 1.5 Turbo. Bardziej opływowe nadwozie to niższe zużycie paliwa (nawet o 12 proc.). Właśnie pod względem apetytu na benzynę i zasięgu nowa Toyota Corolla plug-in hybrid 1.5 Turbo ma zdeklasować rywali. Jakim cudem?
Nowa Corolla hybrid 1.5 Turbo zdeklasuje rywali
Toyota od 2020 roku współpracuje z chińskim BYD i właśnie jednym z owoców tego związku ma być nowy zelektryfikowany napęd o rekordowym zasięgu. Japoński koncern – zdaniem magazynu Best Car – do stworzenia własnych hybryd plug-in z nowym silnikiem 1.5 chce wykorzystać opracowaną przez Chińczyków technologię DM-i z dużą baterią Blade (10 lub 15,9 kWh).
Patent BYD na hybrydę plug-in obejmuje jeden lub dwa silniki elektryczne i benzynową jednostkę 1.5. Spalinowa sekcja ma dwa zadania – zachowuje się jak generator (doładowuje baterię w czasie jazdy), ale jest połączona z kołami i w razie potrzeby wspomaga silniki EV. Stąd jazda bardziej przypomina podróżowanie autem elektrycznym niż spalinowym. Samochody BYD z tym rozwiązaniem przynajmniej na papierze deklarują potężny zasięg 2100 km w trybie hybrydowym (zużycie paliwa 2,9 l/100 km wg. normy NEDC pod warunkiem ładowania baterii). Przy uzyskaniu tak bajecznego wyniku liczy się także sprawność cieplna silnika spalinowego. Niedawno inżynierowie BYD ogłosili, że ich jednostka 1.5 osiąga sprawność na poziomie 46 proc. Toyota w obecnie stosowanych silnikach deklaruje 41 proc. sprawności. Japończycy jednak w nowej generacji benzynowych jednostek 1.5 i 2.0 za punkt honoru postawili sobie przebicie BYD. Czy tak się stanie?
Kiedy nowa Toyota Corolla trafi do Polski?
Nowa Toyota Corolla zadebiutuje pod już koniec października w czasie salonu samochodowego w Tokio. Wtedy dowiemy się, jak japońskim inżynierom wyszło połączenie 30-letniego doświadczenia w konstruowaniu silników hybrydowych z chińskimi pomysłami na rekordowy zasięg. Na rynek Corolla 13. generacji wjedzie w 2026 roku.
Tankowanie ciekłego wodoru zamiast benzyny trwa mniej niż 1 minutę
Nowe jednostki 1.5 i 2.0 mają też pozwolić odejść od paliw kopalnych. Od początku będą przystosowane m.in. do syntetycznej benzyny, biopaliw czy spalania ciekłego wodoru. Toyota od 2021 roku rozwija silnik spalinowy zasilany wodorem w japońskiej serii wyścigów długodystansowych, wykorzystując model GR Corolla H2 Concept. Pod maską tego auta pracuje trzycylindrowa jednostką 1.6 turbo G16E-GTS z GR Yarisa. Samochód początkowo zasilany był wodorem w stanie gazowym. W 2023 roku zadebiutowała kolejna odsłona tego modelu, tym razem wykorzystującego ciekły wodór. Zmiany konstrukcyjne pozwoliły skrócić czas tankowania paliwa z minuty i 40 sekund do mniej niż minuty.
Doszedł także nowy eliptyczny zbiornik, który może przyjąć więcej paliwa zajmując tyle samo miejsca co wcześniej stosowany "bak" cylindryczny. Pojemność wzrosła ze 150 l do 220 l i mieści 15 kg ciekłego wodoru zamiast 10 kg. Do tego przejście z paliwa gazowego na ciekłe pozwoliło dwukrotnie zwiększyć ilość wodoru tankowanego na raz. Stąd na jednym tankowaniu zasięg wyniósł 135 km, o połowę więcej w porównaniu z 2023 rokiem (90 km) i ponad dwukrotnie więcej niż dwa lata wcześniej (54 km), gdy auto zasilano wodorem w stanie gazowym. Corolla z nowym rozwiązaniem pokonała łącznie 332 okrążenia, przy zasięgu na jednym zbiorniku do 30 pętli.
Toyota udoskonaliła Corollę z silnikiem spalinowym na wodór
Dzięki kolejnym poprawkom w zasilaniu wodorem GR Corolla H2 Concept przejechała 468 okrążeń w trakcie 24-godzinnej rywalizacji. Jedną z najważniejszych innowacji jest technologia przełączania trybu spalania wodorowego, dzięki której silnik automatyczne przełącza się między spalaniem stechiometrycznym (wysoka moc), a spalaniem ubogim (większa wydajność paliwowa), w zależności od nacisku na pedał gazu. Do tej pory inżynierowie skupiali się na udoskonaleniu spalania stechiometrycznego, by moc wodorowej jednostki była podobna do silników zasilanych benzyną. Teraz testowano technologię umożliwiającą płynne przejście na spalanie ubogie, co może mieć zastosowanie w przyszłych modelach produkcyjnych.
W aucie zastosowano także nowy zawór tankowania, zapewniający szybsze i bezpieczniejsze uzupełnianie wodoru. Konstrukcja zaworu została zmieniona, ponieważ dotychczasowe otwieranie i zamykanie go odbywało się za pomocą zewnętrznego siłownika, co ograniczało przepływ i utrudniało zapewnienie szczelności w temperaturze -253 stopni Celsjusza. Nowa konstrukcja z tłokiem wewnętrznym zwiększyła przekrój przepływu i skróciła czas tankowania o około 30 proc. Rezygnacja z siłownika zewnętrznego zmniejszyła też masę auta o 2 kg, poprawiając przy tym szczelność i wpływając na bezpieczeństwo. Kolejne kilogramy udało się zredukować dzięki wykorzystaniu nowych wiązek elektrycznych. Część z nich wykonano z aluminium zamiast miedzi, by wyeliminować problem korozji, ograniczyć koszty i zmniejszyć masę o 18 proc. w porównaniu z konwencjonalnymi rozwiązaniami.
Toyota GR Yaris spala wodór zamiast benzyny
W wodorowych prototypach GR Yaris oraz Corolla Sport na potrzeby wodorowego silnika 1.6 zmodyfikowano układ zasilania i wtrysku – w stosunku do tych stosowanych w jednostkach benzynowych. Nowe wtryskiwacze opracowali specjaliści z Denso (firma należy do Toyoty). Zdaniem Japończyków wodorowa trzycylindrowa jednostka 1.6 z turbodoładowaniem dzięki technologiom rodem z rajdów odznacza się wytrzymałością cieplną i ma same zalety. Wodór spala się szybciej niż benzyna, a to oznacza dużą dynamikę przy doskonałych wynikach pod względem ochrony środowiska. Silnik nie truje dwutlenkiem węgla – poza CO2 w śladowych ilościach przy spalaniu oleju silnikowego (co ma miejsce również w przypadku silników benzynowych). Pracuje ciszej, bez wibracji i do tego żywiołowo reaguje na pedał gazu.
W 2022 roku samochód zasilany wodorem po raz pierwszy pojawił się na trasach rajdowych mistrzostw świata. W Rajdzie Belgii prototypowego GR Yaris H2 poprowadzili Akio Toyoda i Juha Kankkunen. Od tamtej pory inżynierowie TOYOTA GAZOO Racing pracowali nad stworzeniem prawdziwego samochodu rajdowego z wodorowym silnikiem spalinowym. Po drodze GR Yaris H2 Concept otrzymał również 8-biegową automatyczną skrzynię GAZOO Racing Direct.
Nowy Yaris dostał silnik spalinowy zasilany sprężonym wodorem
Najnowszym efektem prac konstruktorów jest GR Yaris Rally2 H2 Concept. Do zbudowania prototypowej rajdówki wykorzystano zwycięskiego GR Yarisa Rally2, w którym zainstalowano silnik spalinowy zasilany sprężonym wodorem. Samochód jest niemal bezemisyjny, zachowując przy tym rajdową charakterystykę pracy silnika oraz uwielbiany przez kibiców dźwięk.
Toyota Corolla Cross 1.6 Turbo/261 KM. Silnik spala wodór zamiast benzyny
Także Toyota Corolla Cross H2 Concept pod karoserią rodzinnego SUV-a skrywa turbodoładowane 1.6 ze sportowej GR Corolli H2 produkuje 261 KM i 360 Nm momentu obrotowego. Zbiorniki wodoru pochodzą z Toyoty Mirai. Prototypowy model zachowuje pełną funkcjonalność – oferuje 5-osobowe wnętrze i duży bagażnik. Co ważne, auto opracowano z myślą o seryjnej produkcji. Obecnie samochód jest szlifowany w rzeczywistych warunkach drogowych.
Silnik benzynowy na wodór nawet w 40-letnich samochodach
Zdaniem Toyoty silniki wodorowe mogą doprowadzić do szybkiej redukcji emisji CO2 w motoryzacji przy wykorzystaniu dopracowanych, masowo produkowanych jednostek spalinowych. Idąc dalej – mogą także dać nowe życie nawet 40-letnim samochodom. Inżynierowie Toyota Gazoo Racing, czyli komórki odpowiedzialnej za sporty motorowe i projekty niemożliwe, planują oferować silnik spalinowy na wodór kolekcjonerom i pasjonatom motoryzacji, którzy będą chcieli przebudować swoje klasyczne samochody na auta bezemisyjne. Za przykład możliwych modyfikacji posłużyła sportowa, tylnonapędowa Corolla AE86 w wersji Trueno (z otwieranymi przednimi światłami), która otrzymała właśnie spalinowy napęd wodorowy.
Toyota Corolla AE86 H2 łączy 40-letni silnik benzynowy z wodorem
Toyota przy budowie Corolli AE86 H2 wykorzystała rozwiązania sprawdzone przy konwersji modeli GR Yaris i GR Corolla na auta wodorowe. Najważniejsze było dostosowanie do spalania wodoru klasycznego silnika 1.6 4A-GEU, seryjnie montowanego w AE86. W przeciwieństwie do samochodów elektrycznych na baterie czy ogniwa paliwowe, auta z silnikiem wodorowym mogą korzystać z komponentów napędów benzynowych. Inżynierowie musieli jednak obejść się bez wsparcia cyfrowego – nie mieli do dyspozycji modelu 3D. Silnik 4A-G powstał cztery dekady temu. Oznacza to, że dla młodego i średniego pokolenia konstruktorów Toyoty jednostka była zupełnie nieznana.
– Oryginalny silnik 4A-G trafił na rynek, gdy uczyłem się w szkole podstawowej. Zetknąłem się z wieloma rozwiązaniami, których wcześniej nie znałem. Udało nam się jednak je połączyć z zastosowaniem technologii silnika wodorowego, którą wypracowaliśmy dla nowoczesnych jednostek GR Yarisa H2 i GR Corolli H2 – powiedział Jun Miyagawa, inżynier specjalizujący się w bezemisyjnych napędach.
Inżynierowie ograniczyli przeróbki klasycznej tylnonapędowej Corolli do minimum. Zmiany w silniku 4A-GEU objęły wtryskiwacze paliwa, przewody paliwowe i świece zapłonowe. Oryginalny układ wydechowy i tłumik zostały odpowiednio zmodyfikowane, a zamiast baku zamontowano dwa wysokociśnieniowe zbiorniki wodoru z Toyoty Mirai.
Jak jeździ Toyota Corolla na wodór zamiast benzyny? Nadzieja stała się rzeczywistością
Konstruktorzy zapewniają, że wodorowa Corolla AE86 H2 prowadzi się jak standardowe auto benzynowe, a po modyfikacjach waży tylko 995 kg, o 55 kg więcej od oryginału. Przyspieszenie jest porównywalne z klasyczną benzynową wersją AE86.
– Reakcja na wciśnięcie pedału gazu jest dokładnie taka sama. Dźwięk silnika i wibracje również dają takie same odczucia. Zauważyłem to już, startując wodorową GR Corollą w wyścigach Super Taikyu. Wodór to naprawdę nowy rodzaj energii, dzięki któremu nadzieje na jasną przyszłość dla motoryzacji stają się rzeczywistością – stwierdził Masahiro Sasaki, kierowca wyścigowy Toyota Gazoo Racing.
Toyota GR86 zasilana nowym paliwem E20
Toyota przetestowała także model GR86 Future FR Concept, który spala benzynę E20 produkowaną przez ENEOS. E20 to paliwo, w którym około 20 proc. stanowi bioetanol produkowany w wyniku fermentacji glukozy i innych składników pochodzących z roślin, takich jak kukurydza i trzcina cukrowa. Rośliny te pochłaniają CO2 w trakcie wzrostu, dzięki czemu bioetanol jest paliwem o niższej emisji w porównaniu do paliw kopalnych.
GR86 Future FR Concept w 24-godzinnym wyścigu na torze Fuji pokonała 523 okrążenia, a silnik spalinowy doskonale poradził sobie z paliwem o obniżonej emisyjności podczas niemal nieprzerwanej pracy. Zdaniem inżynierów Toyoty przyspieszenie wdrażania niskoemisyjnych paliw ciekłych, zaczynając od niskoemisyjnej benzyny, będzie kluczowe do osiągnięcia neutralności węglowej także w przypadku istniejących pojazdów.