Według rzecznika mazowieckiej komendy policji Tadeusza Kaczmarka na Mazowszu kradzionych jest coraz więcej samochodów. Z policyjnych statystyk wynika, że tylko od października ub. roku do końca stycznia 2011 r. na terenie garnizonu mazowieckiego zgłoszono kradzież 194 samochodów.

Reklama

"W związku z tym, że właściciele pojazdów stosują coraz lepsze zabezpieczenia, złodzieje coraz częściej decydują się na bardziej zuchwałe działania, np. kradzieże aut z terenu posesji albo metodą na tzw. stłuczkę lub koło" - podkreślił rzecznik. Wyjaśnił, że metoda ta polega na tym, iż przestępcy - niby przypadkowo - doprowadzają do drobnej kolizji. "Zazwyczaj zaskoczony sytuacją kierowca, nie wyciągając kluczyków ze stacyjki, wybiega z samochodu, by sprawdzić co się stało. Złodzieje tylko na to czekają. Jeden ze sprawców błyskawicznie wsiada do samochodu i ucieka" - powiedział Kaczmarek.

Rzecznik radzi, że aby nie paść ofiarą przestępstwa, najlepiej w takiej sytuacji nie zatrzymywać się w odludnych miejscach, ale podjechać np. na stację paliw lub zawiadomić policję. Jeśli - kierowca zdecyduje się już wysiąść, powinien - zgodnie z radami policjantów - zabrać kluczyki ze stacyjki i włączyć wszystkie blokady i zabezpieczenia.

Policjanci ostrzegają też przed tzw. kradzieżami na koło. "Przestępcy przebijają opony w samochodzie upatrzonej wcześniej ofiary, a gdy się zatrzyma zabierają jej samochód wraz z pozostawionymi w nim rzeczami" - wyjaśnia mechanizm działania przestępców Kaczmarek.

Reklama

Mazowieccy policjanci przygotowali specjalne ulotki, w których przestrzegają kierowców przed tego rodzaju kradzieżami. Nakręcili także film, który ukazuje mechanizm kradzieży na stłuczkę. Ma być on rozpowszechniany przez lokalne media.

Według policji sprawcy kradzieży zgłoszonych od października ub. roku do końca stycznia na terenie Mazowsza (bez stolicy i jej okolic) kradli auta głównie nocą; aż 113 samochodów skradziono między godz. 22 a 6 rano. Najczęściej pojazdy giną z niestrzeżonych parkingów (115 przypadków kradzieży). Łupem złodziei padają głównie volkswageny (ukradziono ich 47, co stanowi 24 proc. wszystkich skradzionych samochodów), ale też audi, mercedesy, toyoty, ople, hondy, seaty i BMW.

Kradzieże samochodów częściej dokonywane są w większych miastach niż w małych miasteczkach. W analizowanym przez policję okresie najwięcej kradzieży samochodów zgłoszono na terenie powiatu: radomskiego - 31, grójeckiego i płockiego - 26, mławskiego - 15 oraz siedleckiego i ostrołęckiego - 13. Nie odnotowano ich w tym czasie na terenie powiatu lipskiego, makowskiego, sierpeckiego oraz żuromińskiego.