Po latach prawnych przepychanek resort transportu w końcu spełni postulat firm i organizacji paliwowych oraz kierowców – ministerstwo projekt rozporządzenia, dzięki któremu pracownicy stacji nie będą musieli przechodzić specjalistycznych szkoleń, by tankować auta zasilane LPG. Dzięki temu kierowcy będą mogli sami obsługiwać dystrybutory - donosi "Puls Biznesu".

Reklama
Shutterstock

Ministerstwo transportu zastrzega jednak, że zanim jego rozporządzenie wejdzie w życie, proces legislacyjny musi przebrnąć także projekt resortu gospodarki, który określa m.in. wymagania, jakie muszą spełnić stacje paliw, by kierowcy mogli samodzielnie tankować LPG. Na szczęście - jest już gotowy - cieszy się dziennik.

Ile na tym zaoszczędzą kierowcy? Przedsiębiorcy (m.in. właściciele stacji) oszacowali, że rocznie w kieszeniach kierowców, których samochody jeżdżą na LPG, zostanie nawet 300 milionów zł. Deklarowali, że niższe koszty prowadzenia stacji paliw (brak wymogu szkolenia pracowników do obsługi dystrybutorów autogazu) pozwolą na obniżkę cen LPG o 5-10 groszy na litrze.