Awionetka wylądowała awaryjnie na autostradzie A1.
– Awionetka wylądowała na prawym pasie, ruch odbywa się lewym pasem. Maszyna po awarii silnika została już zepchnięta na MOP, a autostrada jest przejezdna – powiedziała dziennik.pl podkomisarz Magdalena Szust z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Awionetka na autostradzie A1, postępowanie wobec pilota
Policjanci ustalili, że jej 34-letni pilot podczas lotu z Wrocławia do Rzeszowa na wysokości 420 kilometra autostrady (w rejonie Wierzchowiska) zaczął mieć poważne problemy z silnikiem, dlatego zdecydował się na awaryjne lądowanie. Mężczyzna był trzeźwy, posiada licencję.
– Z uwagi na to, że awionetka lądowała na autostradzie pomimo odbywającego się tam ruchu pojazdów, w stosunku do pilota zostanie wszczęte postępowanie policji, które pozwoli wyjaśnić czy awaryjne lądowanie faktycznie spowodowane było usterką silnika oraz czy podczas tego manewru pilot nie spowodował zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu dla kierujących –poinformowała policja.