Zgodnie z intencjami rządu zniżki na bramkach u koncesjonariuszy (autostrady A1, A2 i A4) miałyby otrzymać wszystkie rodziny posiadające ogólnopolskie karty dużej rodziny (KDR).
Byłby to prezent dla sporej grupy wyborców. W Polsce rodzin z co najmniej trojgiem dzieci jest bowiem obecnie ok. 627 tys. Ogółem to 3,4 mln osób. Do tej pory KDR posiada ok. 1,2 mln Polaków. Zniżki w ramach rządowego programu oferuje blisko 800 różnego rodzaju podmiotów - instytucji publicznych oraz przedsiębiorstw, które wspólnie oferują bonusy w 7,6 tys. miejsc w całej Polsce.
O jakich upustach mowa - jeszcze nie wiadomo. Ministerstwo Pracy pytane przez DGP o to, czy rozważa rozszerzenie zakresu ulg w ramach KDR, twierdzi, że nie jest planowana żadna nowelizacja ustawy prowadząca w tym kierunku. Jednak gdy pytamy o wątek dotyczący autostrad, resort przyznaje, że minister Władysław Kosiniak-Kamysz negocjuje z prezesami spółek zarządzających autostradami w Polsce w sprawie udzielania zniżek rodzinom wielodzietnym na podstawie KDR.
Reklama
Minister przekonuje koncesjonariuszy, że na udzieleniu rabatów zyskają nie tylko rodziny wielodzietne, dla których wyjazd na wakacje jest dużym wydatkiem, ale także spółki autostradowe.
- Poza możliwością kreowania atrakcyjnego wizerunku społecznego firmy przyjaznej rodzinom jest to również szansa współtworzenia pierwszego ogólnopolskiego programu dla dużych rodzin oraz zwiększenia rozpoznawalności i zainteresowania ofertą firmy - zapewnia minister pracy. Gwarantuje również, że zgłoszenie każdej ze spółek do rządowego programu zostanie rozpatrzone "natychmiast po jego wpłynięciu".
Spółki autostradowe do pomysłu na razie podchodzą ostrożnie, ale żadna nie wyklucza pójścia na rękę ministrowi pracy.