Jak czytamy w środowym wydaniu "Pulsu Biznesu", zamiłowanie rodzimych kierowców do jazdy autostradami przerosło oczekiwania drogowców. Niestraszne są im nawet kosztowne bramki.
Reklama
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że na płatnym odcinku autostrady A4 Wrocław-Sośnica natężenie ruchu sięgało w maju ponad 74 tysięcy pojazdów na dobę i było dużo wyższe od oczekiwanego. Podobnie jest na innych trasach.
Są też minusy takiej sytuacji - zauważa dziennik. Być może konieczna będzie rozbudowa niektórych autostrad. Możliwe też, że do projektów nowych dróg trzeba będzie wnieść poprawki, uwzględniające większe niż zakładane natężenie ruchu.
Komentarze(11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszena drugiej - najmniejszy i rozjeżdżają boczne drogi . Wszędzie bałagan
i bezhołowie , ale za to autostrady najdroższe w Europie , i w budowie i
w w opłatach za używanie. Widać , że określenie państwa przez
min. Sienkiewicza , jest trafne i się POtwierdza.