Jeśli w piątek, sobotę lub niedzielę (od 31 października do 2 listopada) będą duże korki to zostaną otwarte dodatkowe bramki - informuje Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Nie wykluczone jednak, że bramek na autostradach nie trzeba będzie otwierać. Z komunikatu resortu wynika, że na wszystkich autostradach zostanie zwiększona liczba pracowników punktów poboru opłat - dodatkowe osoby będą pomagać kierowcom w pobieraniu biletów wjazdowych w przypadku zatorów.
Zmiany przewidziano również na autostradach, których nie obejmuje administracja GDDKiA.
Na autostradzie A4 na odcinku Katowice - Kraków, w punkcie poboru opłat Balice, zostanie uruchomiona pełna obsada bramek, pojawia się także dodatkowi inkasenci do doraźnej pomocy kierowcom. W sytuacjach spiętrzeń ruchu zostanie uruchomiona tzw. bramka prawostronna, uruchamiana na pasie skrajnym (awaryjnym).
Także na autostradzie A1, na odcinku Gdańsk - Toruń, pojawi się pełna obsada i dodatkowi pracownicy będą pomagali kierowcom w pobieraniu biletów wjazdowych na bramkach w przypadku zatorów. Za przejazd będzie można zapłacić kartą bez podawania kodu PIN.
CZYTAJ TAKŻE Autostrada A1 za darmo? Premier Tusk zwalnia kierowców z opłat