Jak niewiele brakuje, by doszło do tragedii pokazuje poranny wypadek, który wydarzył się na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim niedaleko Siedlec na Mazowszu. Kierujący osobowym volvo zderzył się tam z pociągiem. Naczelnik siedleckiej drogówki podinspektor Marek Myszkiewicz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że mężczyzna może mówić o ogromnym szczęściu, bo uderzył w bok pociągu.Gdyby wjechał pod pociąg skończyłoby się tragicznie.
Do wypadku doszło w słoneczny dzień i przy bardzo dobrej widoczności. Przyczyną było zlekceważenie znajdującego się przed przejazdem znaku stop - dodał Marek Myszkiewicz. Zwrócił uwagę, że jest to dość częsta przyczyna wypadków. Tymczasem - zdaniem szefa siedleckiej drogówki - znak ten powinien nakłaniać kierowców do określonych zachowań: zredukowania prędkości lub zatrzymania pojazdu przed przejazdem, upewnienia się, że pociąg nie nadjeżdża i dopiero wtedy przejechania przez tory.
Tradycyjnie już w czasie majowego weekendu polskie drogi patrolować będzie zwiększona liczba funkcjonariuszy.
Niestety rokrocznie okres ten zbiera tragiczne żniwo na drogach. W 2012 roku, między 27 kwietnia a 6 maja doszło do 938 wypadków drogowych, w których zginęło 65 osób a ponad 1200 zostało rannych. Policjanci zatrzymali też ponad 5 tysięcy nietrzeźwych kierowców.