Z systemu poboru opłat za przejazd po drogach krajowych powinny być wyłączone obwodnice miast - przewiduje poselski projekt nowelizacji ustawy o drogach publicznych, który trafił do Sejmu.
Zmiana zaproponowana przez posłów Prawa i Sprawiedliwości sprawi, że pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony nie będą musiały płacić za jazdę po takich drogach.
Pomysł ten już spodobał się środowisku firm transportowych, nie tylko z uwagi na mniejsze koszty związane z przejazdami.
– Nawet z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i ochrony środowiska lepiej, by kierowcy ciężarówek jechali obwodnicami, a nie pchali się w zatłoczone miasta– ocenia Maciej Wroński, dyrektor biura prawnego Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego.
Reklama
Już dziś kierowcy ciężarówek unikają odcinków dróg, gdzie naliczane są opłaty za przejazd, i rozjeżdżają drogi lokalne. Można się więc spodziewać, że zaczną też omijać płatne obwodnice i pojadą przez miasta. Wskazują na to autorzy projektu, którzy podkreślają, że utrzymanie systemu poboru opłat na obwodnicach będzie zaprzeczeniem idei ich powstania: mają one służyć przeniesieniu natężenia ruchu samochodowego z centrum miast na obrzeża.
Projekt zakłada też zwolnienie z opłat za przejazd po drogach dla autobusów. Maciej Wroński wskazuje, że jest to pożądana zmiana, szczególnie w przypadku przewozów użyteczności publicznej.
– Nie powinno być tak, że z jednej kieszeni publicznej wyjmujemy pieniądze, bo samorząd dopłaca do linii, po to by później te same pieniądze trafiały do innej kieszeni publicznej, czyli Krajowego Funduszu Drogowego. To nie ma sensu– mówi Maciej Wroński.
Etap legislacyjny
Projekt