Jak już informowaliśmy, zmieniony taryfikator może pojawić się w czerwcu. Mandaty za wykroczenia mają być nawet 15 razy wyższe. Jednak to nie koniec obostrzeń - okazuje się, że razem z nim pojawią się nowe, wyższe stawki punktów karnych - donosi "Rzeczpospolita".

Reklama

Poprawki do taryfikatora punktów karnych drastycznie podwyższają ilość punktów. Z 1 do 5 punktów wzrosną kary za parkowanie na miejscach zarezerwowanych dla niepełnosprawnych kierowców. Jedna z poprawek zakłada, że kierowca zatrzymany za rozmowie przez komórkę w czasie jazdy samochodem, poza mandatem (200 zł), dostanie też 2 oczka (teraz nie grożą żadne punkty karne).

Policja chce skończyć z bezmyślnym przewożeniem dzieci bez obowiązkowych fotelików ochronnych. Kierowca za takie wykroczenie poza mandatem (150 zł) dostanie 6 punktów karnych zamiast 3, jak to jest obecnie.

Także dwa razy większa będzie kara za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Według nowego punktatora, na konto przyłapanego policjant dopisze 4 punkty (teraz grożą 2 pkt.).

To jednak nie koniec "podwyżek". Surowiej zostanie potraktowany każdy występek kierującego pojazdem przeciwko pieszym. Wyprzedzając na przejściu dla pieszych, trzeba liczyć się z 10 punktami karnymi (aktualnie za takie wykroczenie jest 9 pkt.).

Przypominamy. Maksymalnie można zebrać 24 punkty na koncie, nie tracąc prawa jazdy posiadanego dłużej niż rok. Po przekroczeniu tej liczby prawko jest zabierane.

Kierowcy ze stażem mniejszym niż rok - mają limit 20 punktów.

Przeczytaj, jak pozbyć się punktów karnych...