Przygotowanie budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy (WOW) trzeba zacząć od nowa - informuje tvnwarszawa.pl. Zdaniem serwisu GDDKiA wystąpiła o wygaszenie decyzji środowiskowej dla tej trasy. Powody są dwa…

WOW jest zaliczany do listy strategicznych projektów GDDKiA. Obwodnica ma połączyć Marki (od modernizowanej trasy S8) z gminą Wiązowna (połączenie z autostradą A2).

Po wydaniu w 2007 roku decyzji środowiskowej budowa miała ruszyć z kopyta, jednak odkrycie w 2008 r. siedliska strzebli błotnej, niewielkiej ryby chronionej, rozpoczęło lawinę kłopotów.

Ryba i wojsko zatrzymały obwodnicę Shutterstock

Przebieg trasy można było skorygować puszczając ruch przez tereny wojskowe, na to jednak do dziś nie ma zgody Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Dlatego GDDKiA zdecydowała o przygotowaniu nowego wariantu przebiegu trasy na spornym odcinku.

"Trwają prace mające na celu wypracowanie pozytywnej opinii dla planowanego odcinka obwodnicy pomiędzy węzłami Rembertów i Mokry Ług. Obecnie stosowne dokumenty są w trakcie uzgodnień" - mówił tvnwarszawa.pl mjr Robert Wincenci, z wydziału prasowego WP. Nie chce oceniać szans na porozumienie.

Ryba i wojsko zatrzymały obwodnicę Shutterstock

"Straciliśmy około dwa lata. Jednak w tym przypadku decyzja GDDKiA wydaje się jedyną słuszną. Łatwiej będzie przygotować nowe opracowanie środowiskowe, niż próbować bronić starego, które powstało w innym porządku prawnym" - tłumaczy serwisowi Łukasz Oleszczuk z SISKOM. "Później trzeba wykonać projekt i go zrealizować. Ta droga powstanie najwcześniej za 5-6 lat" - ocenia.