Chodzi o opłaty, które będą obowiązywać kierowców ciężarówek i autobusów od początku lipca, kiedy ma ruszyć elektroniczny system poboru opłat. Dotąd przewoźnicy musieli kupować winiety, więc płacili zryczałtowaną opłatę za korzystanie z dróg. Winiety zwalniały ich z opłaty za przejazd istniejącymi już płatnymi odcinkami autostrad.

Reklama

Elektroniczne myto ma uzależniać opłatę od liczby faktycznie przejechanych kilometrów.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, zgodnie z przyjętym we wtorek przez Radę Ministrów rozporządzeniem stawki opłaty elektronicznej różnicowane będą ze względu na kategorię pojazdów, a także klasę emisji spalin. Chodzi o to, by więcej za przejazd płaciły samochody cięższe i bardziej zanieczyszczające środowisko. Stawki mają wynosić od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dla pozostałych dróg krajowych.

Rząd szacuje, że od lipca 2011 r. do czerwca 2018 r. wpływy z opłaty wyniosą 14,2 mld zł. Pieniądze będą zasilać Krajowy Fundusz Drogowy, z którego finansowane są inwestycje drogowe.

Od 1 lipca 2011 r. opłata elektroniczna ma być pobierana na ok. 579 km autostrad, ok. 554 km dróg ekspresowych i ok. 432 km dróg krajowych, co stanowi łącznie 1565 km dróg zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Jak informuje CIR, pierwsza rozbudowa systemu możliwa będzie w styczniu 2012 r. Wtedy będzie można włączyć do niego ok. 150 km autostrad i dróg ekspresowych. Druga rozbudowa systemu planowana jest na początek 2013 r. Wtedy opłatami elektronicznymi można będzie objąć kolejne 970 km autostrad i dróg ekspresowych oraz wybrane drogi krajowe. Trzecia rozbudowa (ewentualnie w styczniu 2014 r.) rozszerzyłaby system o dalsze 200 km dróg ekspresowych.

W 2014 r. system opłaty elektronicznej ma obejmować ok. 2880 km autostrad, dróg ekspresowych oraz wybranych dróg krajowych.