"W transakcję zakupu używanego auta musimy wkalkulować ryzyko. Dotyczy to nie tylko kupna samochodu, który dopiero co został sprowadzony z zagranicy, ale także tego nabytego przed laty w salonie w Polsce. Powinniśmy zrobić wszystko, aby uchronić się od przykrych niespodzianek." - mówi dziennikowi.pl Marcin Świć, dyrektor serwisu otoMoto.pl.

Reklama

Jego zdaniem pierwszym, bardzo istotnym czynnikiem jest zaplanowanie budżetu. "Należy pamiętać, że w cenę samochodu powinny zostać wliczone koszty badań technicznych, rejestracji, ubezpieczenia, podatku czy opłaty recyklingowej (jeśli sprowadzamy auta z zagranicy). Nie można zapomnieć o tzw. kosztach eksploatacyjnych wynikających z wymiany oleju silnikowego, płynu chłodniczego czy hamulcowego. Warto także sprawdzić oraz ewentualnie wymienić amortyzator, klocki oraz tarcze hamulcowe."

"Nie musimy chyba przypominać o przeprowadzeniu jazdy próbnej. To już nie tylko standard, ale wręcz obowiązek. Zwróćmy uwagę, by została ona przeprowadzona nie tylko na dobrej ulicy (asfaltowej), ale także na bocznych drogach. W "terenie" możemy się doskonale przekonać jak funkcjonują amortyzatory, drążki sterownicze czy sama kierownica." - mówi Świć i dodaje, że po odbyciu jazdy próbnej najlepiej oddać auto w ręce specjalistów...

Uwaga, oszust! Czyli jak kupić używane auto - czytaj dalej>>>



"Oni powinni sprawdzić stan hamulców, układu wydechowego oraz zawieszenia. Bardzo ważna jest kontrola silnika i skrzyni biegów, jak i stanu płyty silnikowej. Ta ostatnia część jest często uszkodzona w samochodach, które uległy wypadkowi. Kupno samochodu z tak poważną usterką wiąże się poważnym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa. Warto także sprawdzić grubość szczelin pomiędzy otworami w drzwiach. Jeśli samochód jest naprawdę bezwypadkowy -powinny one być takie same." - podpowiada szef otoMoto.pl.

Należy także sprawdzić czy numer VIN z komory silnika zgadza się z tym zapisanym w dokumentach auta. Z kodu VIN można odczytać wiele informacji. Rok produkcji jest zaszyfrowany w trzech pierwszych znakach. Dalsze pozycje kodu zdradzą nam także rodzaj silnika. Dosyć często po poważnych kolizjach wymienia się silnik na inny niż fabryczny.

Reklama

VIN umożliwi nam także dokładne sprawdzenie informacji dotyczących przeprowadzanych napraw, serwisów oraz rzeczywistego przebiegu auta. Sprawdzenia numeru VIN możemy dokonać u producenta auta - także przez internet. Najczęściej odczyt danych z numeru VIN jest bezpłatny. Płatna jest za to weryfikacja samochodu przed zakupem, w czasie której przeprowadzane są kompleksowe oględziny samochodu, a także kontrola danych i historii pojazdu za pomocą VIN.

Uwaga na fałszerzy liczników - czytaj dalej>>>



"Najważniejsze w przypadku kupna auta używanego jest dokładne sprawdzenie pochodzenia auta. Kupujący powinien przede wszystkim sprawdzić dokumenty samochodu. Dzięki - uruchomionej w czerwcu tego roku - internetowej stronie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców możemy sprawdzić, czy na pewno dane z dowodu rejestracyjnego są prawdziwe. Wiarygodność informacji o aucie można także zweryfikować w Europejskim Rejestrze Pojazdów, który działa od 1992 roku." - radzi dyrektor otoMoto.pl i od razu przestrzega przed fałszerzami liczników…

"Niestety, częstą praktyką jest tzw. cofanie liczników. Sprzedawcy wychodzą z założenia, że auto z niższym przebiegiem szybciej się sprzeda. Dochodzi do przypadków kiedy 15-letnie auto przejechało zaledwie 120 tys., a nie 200 czy 250 tys. km. O faktycznym przebiegu auta może nas przekonać: stan techniczny samochodu, VIN czy książka serwisowa. Oryginalność tej ostatniej możemy sprawdzić patrząc uważnie na pieczątki oraz weryfikując adresy warsztatów, w których dokonywano przeglądów. Powinniśmy również zwracać szczególną uwagę na auta, które miały kilku właścicieli oraz byłe samochody służbowe. W większości przypadków są one często mocno wyeksploatowane oraz bardzo awaryjne. Warto sprawdzić, ilu właścicieli i jak długo użytkowało auto. Należy upewnić się czy na półce za tylnimi fotelami nie ma śladów po kratce."

Kupując auto nie szukajmy tanich okazji. Bardzo tanie samochody są w większości przypadków bardzo podejrzane nie tylko z powodu stanu technicznego, ale także stanu prawnego. Dużym polem do popisu dla oszustów jest ostatnio sprzedaż samochodów pochodzących z terenów popowodziowych. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do pochodzenia auta należy jego zakup poprzedzić dokładnym i wnikliwym sprawdzeniem.

Chcesz kupić używany samochód? Kliknij TU!