Bazą do konstrukcji było ponad 380-konne cayenne S. Ośmiocylindrowy silnik i napęd na cztery koła bez wysiłku sprawią, że załoga dotrze na miejsce akcji bardzo sprawnie.
Wnętrze to prawdziwy lecznica na kółkach - dwa fotele (dla kierowcy i sanitariusza), a obok pełnowymiarowe nosze, mocowane na aluminiowych szynach.
W wyposażeniu jest m.in. defibrylator (urządzenie do elektrowstrząsów) i przyrząd do EKG. Poza tym kufer wypełnia skrzynia ze specjalistycznymi narzędziami, np. do rozcinania blachy czy podnoszenia wraku.
Były już 911 jako superszybkie radiowozy policji, teraz przyszła kolej na superambulans. Cztery takie zbudowało sobie Porsche. Z drogi, bo na sygnale jedzie cayenne erka!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama