Poza tym, że skręcające reflektory bardzo dobrze oświetlają zakręty, dają dwa razy silniejsze światło od lamp montowanych seryjnie. Dzięki temu w nocy widać znacznie dalej, jaśniej i wyraźniej.
Producent twierdzi, że jego nowe bi-halogeny będzie można założyć samemu w garażu, bez cięcia kabli i grzebania w elektronice. Po wszystkim nie trzeba tej modyfikacji zgłaszać w żadnych urzędach, a policja nie będzie miała do nich uwag, bo całość wygląda jak zamontowana w fabryce.
Tyle obietnice. Ile taka radość będzie w Polsce kosztować? Na razie nie wiadomo. Nowe światła pokazano ledwie kilka dni temu na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie.
Każdy, kto jeździ golfem V, jettą, astrą III czy focusem może sobie wstawić reflektory, które... skręcają! Koncern Hella, jeden z największych producentów części samochodowych, uważa, że montaż jest prosty i nie wymaga wizyty w warsztacie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama