Resort Zbigniewa Ziobry chce, by za pierwsze przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h odbierano prawo jazdy nie na trzy miesiące, a jedynie na miesiąc. Dopiero kolejne przekroczenia kończyłyby się surowszymi sankcjami.

Reklama

Reakcja rzecznika rządu

Słowa rzecznika rządu nie pozostawiają jednak złudzeń, co czeka projekt resortu sprawiedliwości. Czy przepisy dotyczące ruchu drogowego w obszarze sankcyjnym wymagają przeglądu? Pewnie tak, nie jestem przekonany, że akurat w tym konkretnym obszarze" - mówił w RMF FM Piotr Mueller, rzecznik rządu.

Reklama

Równie sceptycznie podchodzi do tego pomysłu wiceminister infrastruktury, Rafał Weber. Jego zdaniem, zaostrzenie kar przyniosło mocną poprawę bezpieczeństwa na drogach.