Audi R8 Coupe V10 GT RWD – tak brzmi pełna nazwa nowego modelu. W czasach, gdy większość producentów liczy każdy gram nadmiarowej emisji CO2 w spalinach i montuje kolejne elektryczne "ulepszacze", niemiecki producent wchodzi cały na biało.

Audi znów zamontowało pod tylną klapą R8 silnik V10 bez elektrycznych wspomagaczy z napędem przekazywanym klasycznie na tylną oś. Spieszmy się cieszyć takimi premierami, gdyż niebawem będziemy je oglądać tylko na archiwalnych filmach. Motoryzacja w takim wydaniu to już w zasadzie przeszłość. Audi,podobnie jak inni producenci, planuje transformację gamy modelowej na elektryczną - taka operacja potrwa jeszcze kilka lat.

Audi R8 Coupe V10 GT RWD - pod tą długą nazwą skrywa się esencja motoryzacji w starym, dobrym stylu. Już niebawem premiery takich samochodów będziemy oglądać w materiałach oznaczonych jako archiwalne / Audi / fot. Audi
Audi R8 Coupe V10 GT RWD to maszyna, którą można jeździć na co dzień. Sporadyczne wypady na tor pozwolą wyzwolić pełnię mocy drzemiącej w dziesięciu cylindrach o łącznej pojemności 5,2 litra / Audi / fot. Audi

Jednak zanim to nastąpi, włodarze marki z Ingolstadt postanowili pożegnać starą erę samochodów spalinowych z mocnym przytupem. Można powiedzieć, że premiera tego samochodu jest jak stypa na której zagrała dawno nie widziana kapela heavymetalowa.

Audi R8 GT wraca po 12 latach, V10 i 620 KM

Audi R8 GT było dostępne w ofercie niemieckiego producenta w 2010 roku. Czasy, kiedy obowiązywała jeszcze norma Euro 5 to dziś zamierzchła przeszłość. Nowy model nawiązuje wszystkimi założeniami do poprzednika, ale jest mocniejszy.

Reklama

Nowe R8 GT skrywa za plecami kierowcy 620 KM maksymalnej mocy i 565 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nie jest to najmocniejsze R8 w historii, ale nigdy nie było w ofercie Audi tak mocnego modelu z napędem na jedną oś. Będąc przy liczbach, już dawno nie widzieliśmy premiery samochodu, który emituje CO2na poziomie 341 g/km. Rasowy ryk tego silnika wybudzi z najtwardszego snu ekologów i unijnych urzędników zajmujących się transportem.

Potężna jednostka V10 o pojemności 5,2 litra dostarcza 620 KM i 565 Nm. To wystarczające parametry, żeby rozpędzić się do setki w czasie krótszym niż potrzebnym na wymówienie pełnej nazwy tego modelu - Audi R8 Coupe V10 GT RWD / Audi / fot. Audi
Reklama

Nowe R8 GT przyspiesza do "setki" w 3,4 s (o 0,2 s szybszy od poprzednika), a 200 km/h pojawia się po 10,1 s (10,8 s w poprzedniej generacji). Prędkość maksymalna utrzymała się na tym samym poziomie – 320 km/h. Dużą rolę w tym modelu odgrywa zupełnie nowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów. Producent podkreśla, że jest dużo szybsza na każdym z siedmiu przełożeń.

Audi R8 GT z napędem RWD pod elektronicznym "kagańcem"

Klasycznie przekazywany napęd ma swoich fanów, ale tak potężna moc będzie wymagała naprawdę wysokich umiejętności od kierowcy. Na szczęście Audi przygotowało specjalny system, który zadba o bezpieczeństwo tych mniej wprawnych.

Za pomocą pokrętła i przycisku umieszczonego na kierownicy, kierowca będzie mógł ustawić jeden z siedmiu poziomów ingerencji elektroniki. Pierwszy stopień pozwoli na delikatny uślizg tylnej osi, natomiast ostatni poziom jest zarezerwowany dla najbardziej wytrawnych drifterów. Samochód może wtedy pojechać "pełnym bokiem".

Audi R8 GT ocieka karbonem i dodatkami

Audi R8 GT RWD wyjeżdża z fabryki na 20-calowych kołach o specjalnym wzorze. Oprócz tego samochód można rozpoznać po czarnych emblematach R8 GT na tylnej klapie. Samochód wzbogacono zestawem karbonowych dodatków. Są to splittery i dodatki na przednim i tylnym zderzaku, a także osłony progów. Całość dopełnia tylne skrzydło.

Wnętrze R8 przez cały okres produkcji nie przeszło wielkiej metamorfozy. Jest minimalistyczne i przypomina o sportowym charakterze tego modelu / Audi / fot. Audi
Czerwone pasy bezpieczeństwa to znak rozpoznawczy specjalnej wersji R8 GT / Audi / fot. Audi

W kabinie nie doszło do rewolucji, ale Audi R8 GT z silnikiem V10 wyróżnia się czerwonymi pasami bezpieczeństwa. Na oparciach foteli pojawiły się specjalne hafty. Każdy egzemplarz będzie się wyróżniać tabliczką z indywidualnym numerem umieszczonym na tunelu środkowym.

Audi R8 GT tylko dla wybranych, tylko 333 sztuki

Audi R8 GT będzie kosztować od 225 tys. euro, co w przeliczeniu daje ok. 1,1 mln zł. Pierwsi klienci odbiorą samochód dopiero w przyszłym roku. Produkcja będzie mocno ograniczona. Koncern z Ingolstadt wyda na świat zaledwie 333 egzemplarze.

Tylko 333 szczęśliwców będzie mogło cieszyć się nowym R8 GT. Jednak najpierw muszą zainwestować 225 tys. euro. Znając życie, cena tej wersji będzie tylko rosnąć / Audi / fot. Audi