Jak podkreślał w Sejmie poseł sprawozdawca projektu Jerzy Polaczek (PiS), regulacje zawarte w projekcie mają dwa zasadnicze cele. "Jest to wsparcie osób najbliższych ofiar wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym oraz poprawa bezpieczeństwa na drogach, w szczególności poprzez walkę z przestępcami drogowymi" - mówił Polaczek.
Sejmowa komisja infrastruktury niemal jednogłośnie poparła projekt, wprowadzając do niego 10 poprawek. W jednej z nich do katalogu wykroczeń zagrożonych grzywną do 30 tys. zł dodano wykroczenie polegające na niewskazaniu na żądanie uprawnionego organu, komu powierzono pojazd do kierowania w określonym czasie.
Inne z przyjętych przez komisję poprawek m.in. uszczegółowiły zapisy odnoszące się do zatrzymywania prawa jazdy kierowców, którzy nie przestrzegają zasad korzystania z tachografów oraz uporządkowały zapisy dotyczące przestępstw, które są przekazywane przez Policję do obecnej centralnej ewidencji kierowców. Komisja przyjęła też poprawkę precyzującą, że pełnomocnikiem z wyboru bliskich ofiary wypadku w postępowaniach cywilnych o rentę może być adwokat bądź radca prawny.
Wcześniej szereg poprawek wprowadzono na posiedzeniu podkomisji - m.in. obniżono kary grzywny za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h z 1,5 tys. do 800 zł.
Regulacja, którą rząd przedłożył w sierpniu br., podwyższa maksymalną wysokości grzywny z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększa wysokości grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym. Zgodnie z zapisami, usprawnione zostanie uzyskiwanie renty, która jest wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym.
Karze grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł będzie podlegać osoba kierująca pojazdem mechanicznym, niestosująca się do zakazu wyprzedzania określonego ustawą bądź znakiem drogowym. Inny z artykułów przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1 tys. zł do 30 tys. zł dla sprawcy, który prowadził pojazd na drodze publicznej, strefie zamieszkania i strefie ruchu bez wymaganego uprawnienia. Taka sama kara będzie groziła za prowadzenie pojazdu bez dopuszczenia go do ruchu.
Grzywna nie niższa niż 3 tys. zł będzie na przykład przewidziana za niezachowanie należytej ostrożności lub spowodowanie zagrożenia przez sprawcę znajdującego się w stanie po użyciu alkoholu.
Taka sama grzywna będzie groziła za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, niezatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku lub osobie o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej, wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany lub bezpośrednio przed tym przejściem, ominięcie pojazdu jadącego w tym samym kierunku, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu oraz naruszenie zakazu jazdy po chodniku lub przejściu dla pieszych przez sprawcę, który w ciągu dwóch lat przed dniem popełnienia czynu był już prawomocnie skazany za określone wykroczenia.
Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10. Zmianą jest również zniesienie szkoleń, po odbyciu których liczba punktów otrzymanych przez kierowcę ulegała zmniejszeniu.
Wprowadzony zostanie również mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.
Regulacja ustanawia również minimalną wysokość kary grzywny na poziomie 800 zł wobec sprawcy kierującego pojazdem mechanicznym, który przekracza dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 30 km/h, niezależnie od tego, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym, czy poza nim. Teraz nowelizacją zajmie się Senat.