Badanie techniczne samochodu (czy potocznie przegląd) to obowiązek każdego kierowcy. Z danych Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że co roku w Polsce ponad 10 tys. uprawnionych diagnostów wykonuje 15 mln badań technicznych na blisko 5 tys. stacji. Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje dziś 97 zł. Z kieszeni trzeba wyjąć 162 zł, jeśli auto jest wyposażone w instalację gazową LPG. Przegląd okresowy motocykla to 62 zł, a ciężarówki 153 zł. Do tego doliczany jest 1 zł opłaty ewidencyjnej. Stawki ustalono w 2004 roku i od tamtej pory nie drgnęły. Na potrzebę podniesienia opłat co jakiś czas zwraca uwagę Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP), ale kolejni urzędnicy nie podejmowali tematu.

Reklama

Dlatego teraz diagności przygotowali wielką akcję i ruszają w bój o waloryzację opłat za badanie techniczne pojazdów. – Trzeba pokazać rządzącym, że środowisko już dłużej czekać nie może. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie w tej sprawie zaprotestować – ogłosili właściciele stacji kontroli pojazdów.

PISKP wśród przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli oraz pracujących tam diagnostów zbiera deklaracje poparcia podwyżki opłat za przeglądy techniczne. – Obecnie mamy 361 deklaracji od osób fizycznych oraz 136 od przedsiębiorców, razem 497. Deklaracje cały czas są przesyłane – powiedział dziennik.pl Marcin Barankiewicz, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. A o jakiej stawce mowa?

Badanie techniczne samochodu - ponad 180 zł to nowa stawka dla kierowcy

Zdaniem środowiska badań technicznych, rozsądna stawka za badanie samochodu osobowego powinna wynosić 150 zł netto – wskazał Barankiewicz. – Trzeba pamiętać, że obecnie stawki za badania techniczne są określone w kwotach brutto, ponieważ zawierają w sobie podatek VAT w wysokości 23 proc., który przedsiębiorca odprowadza do budżetu – wyjaśnił.

Dla kierowcy oznacza to nową stawkę 184,5 zł brutto za przegląd techniczny samochodu osobowego. A jak diagności argumentują zmianę i swoje postulaty?

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki

Barankiewicz wskazał, że przez 17 lat zamrożenia opłat istotnie zmieniły się realia prowadzenia działalności gospodarczej. – Wzrost inflacji liczonej narastająco od pomiędzy końcem 2004 a 2020 roku wynosi ponad 44 proc. W tym samym czasie minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło o 340 proc., a opłata za badanie techniczne wciąż jest ta sama – podkreślił i wyliczył, że w 2004 roku kierowca za pensję minimalną mógł zapłacić za 8 badań okresowych samochodu osobowego, obecnie może zapłacić za 28 takich badań, a od 2022 roku już za 30.

Przegląd samochodu - cena wraz z inflacją lub wynagrodzeniem

PISKP nie myśli jednak dopuścić do sytuacji, w której opłata za przegląd będzie tak długo zamrożona. A proponuje dwa sposoby.

– Naszym zdaniem ich wysokość powinna być uzależniona od wskaźnika inflacji za rok poprzedni. Wtedy ceny podlegałyby automatycznej waloryzacji, albo by nie wzrastały, gdyby była deflacja – wyjaśnił nam Barankiewicz.

Reklama

Drugi pomysł PISKP to zapisanie w ustawie kwoty bazowej jako ułamek np. 7 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Kwota bazowa odpowiadałaby wartości za badanie techniczne samochodu osobowego, czyli takie które występuje najczęściej. Od kwoty bazowej byłby następnie wyliczane wartości za inne badania.

– Będziemy chcieli rozmawiać z Ministerstwem Infrastruktury, żeby wprowadzić mechanizm, który będzie uzależniał wysokość opłat za badania techniczne od obiektywnych kryteriów, a jednocześnie dostosowywał stawki za badania do aktualnych realiów gospodarczych – zapowiedział szef PISKP.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki

Kiedy nowe stawki za badanie techniczne samochodu?

Kiedy można spodziewać się realizacji postulatów diagnostów? Ustawa dotycząca zmian w systemie badań technicznych jest cały czas w procesie legislacyjnym.

– Została zaopiniowana przez Komitet Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji. Czeka teraz na rozpatrzenie przez Komitet Wspólny Rządu i Samorządu Terytorialnego – wyjaśnił Barankiewicz. – Na Komitecie Cyfryzacji przedstawiciele KPRM Cyfryzacja wskazali, że będą potrzebowali minimum 6 miesięcy na dostosowanie Centralnej Ewidencji Pojazdów do przepisów ustawy. To oznacza, że ustawa nawet jeśli zostanie uchwalona do końca tego roku, będzie miała długie vacatio legis – ocenił prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.

– Czas pokaże, czy zmieni się cena badań technicznych, jednak niezależnie od ustalonej stawki, jest to obowiązek, o którym powinien pamiętać każdy kierowca. Sprawdzenie pojazdu przez fachowca jest istotne dla bezpieczeństwa zarówno kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Warto też mieć na uwadze, że jazda bez ważnego badania technicznego grozi mandatem w wysokości nawet 500 zł oraz zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego powiedział dziennik.pl mówi Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty. – Dobrze więc pamiętać o terminie badania i zawczasu umówić wizytę w SKP. Można to zrobić przy pomocy naszej stronyskwitował.

Badanie techniczne samochodu / ITS