Motocykliści kontra kierowcy samochodów. Spór powraca z nową siłą, gdy tylko fani jednośladów nadepną w jakiś sposób tym "w puszkach" na odcisk lub odwrotnie. I żeby nie było – czarne owce są po obu stronach barykady.
A kto zawinił w sytuacji, którą zarejestrowała kamera jednego z kierowców w kolejce przez bramkami na autostradzie A4? Przed passata na czeskich numerach rejestracyjnych chciał wjechać motocyklista. Kierowca VW zablokował mu drogę. Motocyklista zrewanżował się kopniakiem w auto. I zaczęło się…
Awantura przed bramkami na A4 - winny motocyklista?
Pod nagraniem zawrzało. Jeden z internautów zauważył (pisownia oryginalna): – W wielu krajach motocykl przejeżdża szlaban bo szlabany są specjalnie krótsze ponieważ motocykliści nie płaca za autostrady. Stanie w upale na motocyklu w korku do bramek nie jest fajne bo topisz się w kasku. Facet wcisnął motocyklistę na barierki co też nie jest fajne. Niepotrzebnie kopał mu gościu w zderzak. Mógł puścić dzbana i wjechać za nim. Na drodze zmieścimy się wszyscy a odrobina empatii nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
– Rozumiem omijać korki na drodze jednośladem ale kolejka do bramek to kolejka do bramek nie ma zmiłuj swoje trzeba odstać... tutaj niestety motocyklista to dzban – czytamy pod wideo.
– Sam jestem motocyklistą ale tu buractwo wjechało grube ze strony panów na turystykach – ocenił kolejny internauta.
– Brawo dla nagrywającego że wyszedł z samochodu i zareagował. Wina oczywiście motocyklisty – skwitował inny komentujący.