Oba koncerny mają swoje centra produkcyjne w Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach, które uważa się za epicentrum koronawirusa.
Rzeczniczka PSA Group poinformowała, że zgodnie z zaleceniami lokalnych władz koncern zaplanował wznowienie produkcji w fabryce na 12 marca.
Zakład Renault pozostanie natomiast zamknięty do 10 marca włącznie - poinformowała rzeczniczka firmy.
Oba koncerny współpracują w Chinach z lokalnym producentem samochodów Dongfeng Motor. Jak przypomniał serwis, zarówno PSA, jak i Renault w styczniu ewakuowali z Chin zagranicznych pracowników i ich rodziny.
W ubiegłym tygodniu o kolejnym opóźnieniu uruchomienia niektórych fabryk w Chinach z powodu epidemii koronawirusa poinformowały japońskie koncerny motoryzacyjne Nissan i Honda. Nissan zapowiedział, że jego zakłady w Xianyang w prowincji Hubei i w Zhengzhou w prowincji Henan pozostaną zamknięte dłużej, niż wcześniej planowano.
Honda poinformowała natomiast, że produkcja w zakładach w Wuhan, pozostanie wstrzymana do 11 marca.
Jak zauważył wcześniej serwis, wstrzymując produkcję koncerny stosują się do wytycznych lokalnych władz, ale jednocześnie przyczyniają się do zwiększenia ryzyka dalszych zakłóceń w łańcuchu dostaw, które mogą uderzyć w globalną produkcję samochodów.
Pod koniec stycznia IHS Markit poinformował, że prowincja Hubei (ze stolicą w Wuhanie) odpowiada za ponad dwie trzecie produkcji pojazdów w Chinach. Według firmy analitycznej, jeśli chińskie fabryki pozostaną zamknięte do marca, straty w produkcji w pierwszym kwartale wyniosą ponad 1,7 mln pojazdów.
Efekty epidemii branża motoryzacyjna zaczyna dostrzegać już na całym świeci. W lutym produkcję w Korei Południowej zawiesili Hyundai i Renault. O planach zamknięcia na kilka tygodni serbskiej fabryki poinformowało również FCA. Jaguar Land Rover przyznał natomiast, że w celu kontynuowania operacji w brytyjskich zakładach przewozi kluczowe elementy z Chin w walizkach.
Renault nie udziela jeszcze informacje na temat wpływu wstrzymania produkcji w Chinach na fabryki koncernu w innych częściach świata. Jak zauważyła rzeczniczka firmy, złożoność łańcucha dostaw i niepewność tego jak będą stosowane środki bezpieczeństwa w ChRL nie pozwala podawać dokładnych prognoz na ten temat. Dodała jednocześnie, że Renault było przygotowane na obecny kryzys.
PSA zapewniło, że działalność koncernu w Europie obecnie nie jest zagrożona z powodu braków dostaw jakichkolwiek części.