Volkswagen Caddy 5. generacji wyskoczył z pudełka, jeszcze przed pierwszą gwiazdką. Świąteczny prezent od niemieckiej marki z pewnością zaskoczy stylistyką. Już na podstawie ujawnionych grafik można stwierdzić, że powstał pierwszy dostawczak, który wpada w oko. Lekko pochylony dach, napięte kształty karoserii – VW postarał się, by dynamiczna linia przyciągnęła nie tylko firmy kurierskie, ale także ludzi uprawiających najróżniejsze dyscypliny sportu.
Zalety nowego designu docenią zarówno firmy, jak i kupujący wersje osobowe. Zgodnie z życzeniami użytkowników dostawcze wersje nowego Caddy będą wyposażone w tylną klapę z opcją uchylnych drzwi tylnych. Wszystko wskazuje na to, że nowy model będzie stanowić punkt odniesienia w swojej klasie.
Nowy Volkswagen Caddy z Poznania
Nowy Caddy będzie produkowany w Polsce, a zajmie się tym Volkswagen Poznań. Dlatego fabrykę w Antoninku poddano modernizacji i rozbudowie. Dzięki inwestycji powstała nowa hala spawalni z zapleczem logistycznym, która zostanie wyposażona w najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne.
Dietmar Mnich, dyrektor poznańskiego zakładu VW stwierdził, że fabryka będzie produkować 750 aut dziennie.
– Plany dotyczą inwestycji o wartości prawie 500 mln euro (ponad 2,1 mld zł - przyp. red.), z tego 420 mln euro zostanie zainwestowane w infrastrukturę produkcyjną i urządzenia produkcyjne. Rozszerzenie hali spawalni odbywać się będzie na powierzchni ok. 15 tys. m2 Powierzchnia hali logistycznej obejmie 45 tys. m2– wyjaśnił Mnich.
Nowy Volkswagen Caddy także na prąd
W dobie elektryfikacji samochodów koncernu VW można spodziewać, że także i caddy 5 zostanie wyposażony w napęd elektryczny. Nie jest wykluczone, że zastosowane w nim rozwiązanie pozwoli przejechać ok. 500 km na jednym ładowaniu – taki maksymalny zasięg zapewnia już produkowany Volkswagen ID.3.
VW Caddy nowej generacji oficjalnie zadebiutuje w lutym 2020 roku. Inwestycja w rozbudowę poznańskiego zakładu i wdrożenie nowego modelu do produkcji może też wiązać się z utworzeniem nowych miejsc pracy.