Opel wybiega w przyszłość i ujawnił kolejny etap rozwoju. Kwatera główna producenta właśnie poinformowała, że trwają intensywne prace nad zmianą języka stylistycznego. Pierwszym zwiastunem nowego wyglądu samochodów niemieckiej marki będzie prototyp nazwany Brand Concept.
– Poza zwiększeniem rentowności i wydajności, elementem planu PACE! jest również wzmocnienie marki Opel. Zleciłem więc moim zespołom zadanie wyostrzenia profilu marki Opel i zaprojektowania pojazdu koncepcyjnego, który będzie symbolizował kierunek, w którym zmierzamy – powiedział dyrektor generalny firmy Opel, Michael Lohscheller.
Efekty poczynań stylistów w większości są jeszcze zamaskowane, ale pewne szczegóły – wybrzuszenie na środku maski i poziome światła – podpowiadają, co czeka nas w przyszłości i jakie charakterystyczne cechy będą nosiły modele Opla w połowie lat 20. obecnego wieku.
Motoryzacyjne wróble ćwierkają, że pod szarą płachtą kryje się Opel Corsa nowej generacji zbudowany na platformie koncernu PSA. Auto zadebiutuje w 2019 roku i pojawi się z napędem elektrycznym. A może to jednak Astra po głębokiej modernizacji, która już niebawem będzie produkowana w Gliwicach? Pozostaje uzbroić się w cierpliwość...
Teraz ludzie z Opla wskazują, że przyszłe samochody będą podkreślać "niemieckość" pochodzenia. A "śmiałość" i "czystość" formy mają czerpać m.in. z takich modeli jak Opel CD, który wywołał entuzjazm na światowej premierze podczas salonu we Frankfurcie w 1969 roku. Inspiracji dostarczy też znacznie młodszy ustawiony na czerwonych oponach GT Concept z 2016 roku.
- (...) Inżynierska doskonałość, techniczna innowacyjność i znakomita jakość pozostają dla nas ważne. Jednak nowoczesne Niemcy to znacznie więcej. Jesteśmy otwarci na świat i na nowe idee oraz troszczymy się o ludzi. Po niemiecku taką postawę określa się jako "menschlich" - czyli po prostu ludzką - wyjaśnił Mark Adams, wiceprezes ds. projektowania.
Nową twarz Opla zobaczymy jeszcze przed końcem 2018 roku, kiedy z tworzonego właśnie prototypu spadnie maskowanie.