Kamil Kłujsza - kierowca i Filip Raszewski - pilot - to duet, który za kierownicą skody citigo uzyskali wręcz nieprawdopodobny wynik.
Na trasie liczącej 234 km samochód w ich rekach zużył 3,7 litra, przy średniej prędkości ponad 70 km/h. Daje to 1,58 litra na 100 km.
- Na początku do baku weszło tylko 2,6 litra, więc wszyscy byliśmy w szoku. Po 15 minutach komisja zdecydowała dotankować samochód i wówczas zmieściło się jeszcze 1,1 litra. Więc wynik łączny to 3,7 l na trasie 234 kilometrów, a co warto dodać, przy wysokiej średniej prędkości - relacjonuje Kamil Kłujsza
Kierowca dodaje, że na autostradzie, żeby zmieścić się w wyznaczonym przez organizatora czasie jechali z prędkością między 130 a 140 km/h.
- Mam świadomość, że to rekord świata i jesteśmy bardzo szczęśliwi. To jednak nie przyszło samo. Od lat pracujemy w Szkole-Auto Skody i specjalizujemy się w eco-drivingu - mówi Kłujsza.
Kierowca najmniejszej skody przyznaje, że wynik ich zaskoczył, tym bardziej, że w trakcie rajdu były jeszcze dwie próby sportowe, podczas których zajęli trzecie miejsce.