Skrzyżowania z ograniczoną widocznością są prawdziwym utrapieniem kierowców. Prowadzący musi pochylić się w kierunku przedniej szyby i powoli wjeżdżać na ulicę, aby ocenić sytuację na drodze i włączyć się do ruchu.
Ford postanowił wyciągnąć do kierowców pomocną dłoń i wprowadza nową kamerę montowaną w osłonie chłodnicy, która sięga tam gdzie ludzki wzrok nie sięga i widzi obiekty zasłonięte przez przeszkody. Układ ma ułatwiać manewrowanie na skrzyżowaniach lub parkingach o ograniczonej widoczności, pozwalając kierowcy zobaczyć inne pojazdy, pieszych i rowerzystów. W ten sposób producent chce zmniejszyć stres człowieka za kierownicą i zapobiec potencjalnym kolizjom. Jak to działa?
System aktywuje się za pomocą jednego przycisku. Zainstalowana w osłonie chłodnicy kamera 1 Mpix z kątem widzenia wynoszącym 180 stopni wyświetla obraz na ośmiocalowym ekranie dotykowym, który umieszczono w konsoli środkowej. Kierowca może więc śledzić ruch innych użytkowników drogi znajdujących się po obu stronach samochodu i w odpowiednim momencie włączyć się do ruchu. Zabrudzeniu kamery, która ma 33 mm szerokości, zapobiega spryskiwacz ciśnieniowy, który działa wraz ze spryskiwaczami przednich reflektorów. Rozwiązanie będzie dostępne w nowym fordzie galaxy i s-max.
Czy taki dodatek ma sens? Ford twierdzi, że jak najbardziej i podpiera się danymi europejskiego centrum monitorowania bezpieczeństwa drogowego European Road Safety Observatory. Z dokumentu wynika, iż około 19 procent kierowców biorących udział w wypadkach na skrzyżowaniach skarżyło się na ograniczoną widoczność. Zdaniem brytyjskiego ministerstwa transportu, w 2013 roku aż 11 procent wszystkich wypadków, do których doszło w Wielkiej Brytanii było spowodowanych ograniczoną widocznością.